Przypomnijmy, że do wypadku doszło ok. godz. 11.45 między Pułtuskiem a Serockiem
Autobus PKS Warszawa, który wyjechał z ostrołęckiego dworca o 10.15, uciekał przed zderzeniem z TIR-em do rowu. W tym miejscu były roboty drogowe, które wymijała scania na warszawskich numerach. Kierowca autobusu by uniknąć zderzenia czołowego zjechał do rowu. TIR jednak uderzył go z tyłu, przodem autobus zahaczył o drzewo.
- Autobus był pełny ludzi. Jesteśmy mocno poobijani, wiele osób jest zakrwawionych - relacjonowała Agnieszka Białobrzewska, która jechała tym autobusem. - Wszyscy są w szoku. Raczej nikomu nie stało się nic poważnego, ale karetka zabierała chyba kogoś do szpitala.
Droga 61 między Pułtuskiem a Serockiem jest zablokowana, samochody policja kieruje na objazdy. Pasażerom autobusu, którzy nie ucierpieli podstawiono drugi autobus, którym dojechali bezpiecznie do Warszawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?