Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atrakcje Gór Dębowych

as
Stanisław Czarzasty i Sławomir Mukulak
Stanisław Czarzasty i Sławomir Mukulak A. Suchcicka
W najbardziej zalesionym, pofałdowanym i bezludnym miejscu gminy Chorzele powstaje ścieżka rowerowa. Jak zapewniają jej pomysłodawcy ze stowarzyszenia Nasze Bezpieczeństwo - pierwsi cykliści będą mogli przejechać się po stokach Gór Dębowych już w maju.

Sławomir Mikulak, prezes stowarzyszenia Nasze Bezpieczeństwo, o szlaku turystycznym marzy już od trzech lat. W tym roku jego marzenia mają szansę się ziścić. Pierwszą jaskółką jest parking z zadaszoną wiatą i miejscem na ognisko u stóp Gór Dębowych. Wzniesień, które przypominają bieszczadzkie połoniny. Jednak w odróżnieniu od Bieszczad, zbocza Gór Dębowych są bardzo zadrzewione.
- Nagła różnica do otaczającego terenu wynosi ok. 150 metrów. Z górek jest ładny widok na okolicę, a z punków widokowych można dostrzec Chorzele i Mławę - zachęca nadleśniczy Stanisław Czarzasty. - Jest to najbardziej bezludna okolica w naszej gminie, najpiękniejsza i najbardziej zalesiona.

Nauka poszła do lasu

Szlak zaczyna się 1,5 km od Starej Wsi w kierunku Janowa. Z parkingu w głąb górek można dostać się już tylko samochodem z napędem na cztery koła, rowerem górskim albo pieszo. Krótsza trasa liczy pięć kilometrów, a dłuższa dziesięć kilometrów.
- Przetrwało tam sporo chronionych roślin, są też wilki, cietrzewie, łosie, jelenie i sarny - tak opowiada o jednym z największych kompleksów leśnych na Mazowszu nadleśniczy. Kompleks ten liczy ok. 7 tys. ha lasów państwowych i ok. 3 tys. ha lasów prywatnych.
Szlak w chorzelskiej gminie miałby charakter także dydaktyczny. - Nasze lasy są w okropnym stanie. I jeśli nie dotrzemy do najmłodszych i nie przekonamy ich, że warto dbać o przyrodę, wkrótce lasy zginą pod hałdami śmieci - twierdzi Czarzasty i wyjaśnia, że w wyznaczonych miejscach spoczynkowych nie tylko będzie można odpocząć, ale także dowiedzieć się od leśników albo nauczycieli czegoś o regionie, przyrodzie i historii.

Komisariat na szlaku

Pierwszą 2,5 km ścieżkę dydaktyczną leśnicy zrobili w gminie Przasnysz, w Przejmach, między Lipą a Krepą. Od początku zainteresowanie ścieżką było ogromne.
- W maju i czerwcu są tam prawdziwe tłumy. W ciągu roku przewija się tam ok. trzech tysięcy uczniów - liczy Czarzasty. Twórcy ścieżki w gminie Chorzele mają świadomość, że Góry Dębowe takich tłumów jak w Przejmach gościć raczej nie będą. Zarówno z racji odległości od Przasnysza, jak i trudności terenowych. Z drugiej strony liczą, że pod Starą Wieś będą przyjeżdżać nie tylko uczniowie szkół, ale również turyści spragnieni ciszy i miłośnicy rowerowych szaleństw. Grzbiety Gór nadają się także doskonale na biegi przełajowe, i jak żartuje Sławomir Mikulak, na szkolenia żołnierzy Gromu.
Nowa atrakcja turystyczna w gminie Chorzele, mimo zimy, z każdym dniem staje się bardziej przejrzysta. Teren i drewno potrzebne do budowy miejsc spoczynkowych i widokowych zaoferowało nadleśnictwo Przasnysz, gmina dała żwir, a policjanci z komisariatu w Chorzelach jeden dzień pracy przy rozgarnianiu żwiru.
- Obiecujemy też, że będziemy uczestniczyć w spotkaniach z nauczycielami i uczniami, będziemy mówić im o bezpieczeństwie jazdy na rowerze i udzielaniu pierwszej pomocy - zapewnia Adam Bacławski, komendant posterunku policji w Chorzelach, który zastanawia się także, czy w trosce o bezpieczeństwo turystów w sezonie nie posyłać na szlak policyjnych patroli.

Wirtualna promocja

Gmina ma zająć się promocją.
- Uciekamy na koniec świata, by wypocząć i coś zwiedzić, a nie dostrzegamy, że tuż pod nosem mamy tyle rzeczy wartych zobaczenia. Zapewne dzieci z innych gmin powiatu przasnyskiego nawet nie wiedzą, gdzie Góry Dębowe się znajdują - władze gminy Chorzele obiecują, że informacja na temat szlaku wraz ze zdjęciami znajdzie się na stronie internetowej gminy (www.gminachorzele.webpark.pl). Na obecnym jednak etapie, najważniejsze są remonty leśnych duktów. Ścieżki oczywiście pozostaną jak najbardziej naturalne, wyrównane zostaną jedynie najgorsze wertepy.
- Jesteśmy przygotowani, by w maju poprowadzić pierwsze wycieczki - zapewnia Sławomir Mikulak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki