Andrzej Kowalczyk z brązem triathlonowych Mistrzostw Polski

Podczas zawodów rozgrywanych w Szczecinie uczestnicy mieli do pokonania 950 m płynąc rzeką Odrą, następnie 45 km jadąc rowerem i 10,55 km biegnąc. Andrzej Kowalczyk w swojej kategorii wiekowej (60-64 lata) zajął trzecie miejsce i stanął na najniższym stopniu podium. Pierwszą konkurencję pływanie ukończył z wynikiem 26:54, jazda na rowerze zajęła mu 1:28:00, a bieg 1:16:27. Łączny czas to 3:16:31. Rywalizację wygrał w tej kategorii wiekowej Andrzej Nadkański z Gryfina z czasem 2:42:31. W kategorii open w szczecińskich zawodach triumfował reprezentant gospodarzy Marek Jaskółka, któremu pokonanie całej trasy zajęło zaledwie 2:02:54.

- Warunki rywalizacji w Szczecinie były ekstremalne - podkreśla Andrzej Kowalczyk. - Wszystkim najbardziej doskwierała wysoka temperatura. Mój start gdyby nie zdobyty medal Mistrzostw Polski nie byłby porywający. Pływanie i jazdę na rowerze zaliczyłem udanie, ale z biegiem było już gorzej. Pomyliłem trasy i nadłożyłem blisko 3 km biegu dodatkowo. Dobiegłem, a w zasadzie doszedłem do mety i wyjechałem ze Szczecina nie sprawdzając wyników. Dobra wiadomość dotarła do mnie w pociągu. Zdobyłem brązowy medal i żałowałem, że nie mogę go odebrać osobiście.

Wywalczony medal to dla Andrzeja Kowalczyka jeszcze większa mobilizacja do ciężkiej pracy.
- Teraz czekają mnie jeszcze cięższe treningi długie kilkukilometrowe pływanie, długie wyjazdy rowerowe no i męczące bieganie. Następny start mam zaplanowany już 5 września w Przechlewie, gdzie zaplanowano Mistrzostwa Polski Seniorów na dystansie olimpijskim. Mam nadzieję, że na te zawody będę już odpowiednio przygotowany. Dlaczego to robię?
- Udowadniam sobie i innym, że nawet w tym wieku można uprawić sport, który daje mi dużo satysfakcji. Straciłem przy tym dużo kilogramów. mam bardzo dobre wyniki badań lekarskich i ogólnie czuję się jak jak małolat, aczkolwiek tak nie wyglądam - dodaje z uśmiechem na twarzy prezes lekkoatletycznego klubu.