Agato! Zakochałem się w pięknej kobiecie, ale jest ...koleżanką mojej córki

Droga Agato!
Od dawna zastanawiałem się czy napisać do Ciebie, zwierzając się z mojego problemu.
Wydawało mi się jednak, że to nie poważne, aby mężczyzna w moim wieku miał użalać się nad sobą, a zwłaszcza szukać pomocy u kogoś zupełnie obcego. Jednak ostatnio mój problem tak bardzo mnie męczy, że przestał się dla mnie liczyć rozsądek. To chyba pora poszukać rady.

Zakochałem się w pięknej, cudownej, czarującej kobiecie. Kiedy ją widzę, robi mi się gorąco, jakbym miał osiemnaście, a nie prawie 50 lat. Ona ma wszystko, czego może chcieć mężczyzna. Nienaganną prezencję, schludny wygląd, jest zaradna, uśmiechnięta. Wydaje mi się, że ona też patrzy na mnie jak na mężczyznę, ale....jest koleżanką mojej córki!
Od kilku lat jestem po rozwodzie. Żona nie mieszka w Polsce, a ja razem z dwiema dorosłymi już córkami zostałem w domu.

Jestem podobno całkiem jeszcze "do rzeczy" mężczyzną, mam wykształcenie, pieniądze, ładny dom, ale do szczęścia brakuje mi kobiety. I nic nie poradzę na to, że wcale nie interesują mnie kobiety w moim wieku. Miło mi się rozmawia z nimi, mam kilka bliższych znajomych, ale niestety, nie pociągają mnie jako kobiety.
Z nią jest inaczej - kiedy ją widzę, dzieje się ze mną coś niesamowitego.
Boję się jednak, że wyjdę na głupca, proponując jej kino, albo spacer. No i co by powiedziała na to moja córka? Co by powiedzieli na to moi sąsiedzi, znajomi z pracy?
Jestem w kropce, ale wiem, że jeśli nie spróbuję, całe życie będę tego żałował. Co według Ciebie powinienem zrobić?
Krzysztof

Duża różnica wieku między mężczyzną a kobietą może być oczywiście przyczyną plotek i niewybrednych komentarzy, jednak nie jest tak naprawdę żadną tragedią.
Wzajemna sympatia, zrozumienie i szacunek są zwykle wystarczającą rekompensatą dla tego rodzaju niedogodności.

Należy jednak zacząć od ustalenia, czy afekt, który żywisz do tej młodej damy, ma jakiekolwiek szanse na wzajemność.
Zamiast jednoznacznych propozycji randkowych masz przecież szansę zacząć od propozycji lżejszego kalibru, jak na przykład pomoc w przyrządzeniu posiłku, drobnych zakupach, czy innych rzeczach, które dużo sympatyczniej wykonuje się w towarzystwie.
Da Ci to okazję do poznania dziewczyny od nieco innej strony, a także nawiązania z nią bardziej ciepłego, intymnego kontaktu, zwłaszcza jeśli po sporządzonym razem obiedzie, obejrzycie razem ciekawy film siedząc na kanapie.

Pamiętaj jednak, że sytuacja taka będzie od Ciebie wymagała wiele delikatności, bo bez względu na to jakimi uczuciami darzy Cię ta młoda kobieta, jej obiekcje co do dzielącej was różnicy wieku, mogą być równie silne jak Twoje. Pozdrawiam -
Agata