Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agato! Powinienem wziąć viagrę przed spotkaniem?

sxc.hu
sxc.hu
Zwyczajnie nie miałem wzwodu. Może dlatego, że powiedziała do mnie - pokaż co potrafisz? Poczułem się...dziwnie.

Droga Agato!
Przydarzyła mi się ostatnio nieciekawa historia i gryzie mnie to od pewnego czasu. Nie wiem co mam myśleć, właściwie staram się o tym nie myśleć, ale...zacznę od tego, że jakiś czas temu rozwiodłem się i jestem obecnie mężczyzną wolnym. Niestety, choć moje małżeństwo nie było idealne, przyzwyczajony byłem raczej do tego, że uprawiam seks dość często.
Później miałem pół roku przerwy i w moim życiu erotycznym nic się nie działo.
Jednak jakiś czas temu biologia przypomniała mi o sobie i wręcz obsesyjnie zacząłem myśleć o "tych sprawach". Nie mam ochoty, przynajmniej na razie, na żadne trwałe związki. Chyba muszę dojrzeć do tego, żeby się z kimś spotykać na poważnie. Pomyślałem więc o znalezieniu kogoś, kto tak jak ja potrzebuje jedynie rozładować napięcie seksualne. Pomyszkowałem tu i ówdzie w internecie i po jakimś czasie poznałem kobietę, kilka lat starszą ode mnie, która mówiła, że bardzo chętnie spotka się z kimś takim jak ja - czyli trzydziestoletnim, dość przystojnym facetem, w celu wiadomym i bez zobowiązań.

Trochę mnie niepokoiło tylko to, że od początku mówiła, że ma duże potrzeby i że trudno ją zaspokoić. Jednak wyglądała tak pięknie, że zdecydowałem się podjąć to ryzyko.
Jednak kiedy doszło do spotkania - w luksusowych warunkach, w ładnym miejscu, gdzie mieliśmy dla siebie całą noc i piękny pokój...Okazało się że nie mogę tego zrobić.
Zwyczajnie nie miałem wzwodu. Może dlatego, że powiedziała do mnie - pokaż co potrafisz? Poczułem się...dziwnie. Nigdy wcześniej taka niemoc mi się nie przydarzyła, chociaż bywało, że chodziłem z dziewczynami do łóżka nie kochając ich.
Może powinienem wziąć viagrę przed spotkaniem? No ale w moim wieku? Czy to możliwe żebym był już teraz impotentem? Czy powinienem iść z tym problemem do lekarza?

Marian

Drogi Czytelniku! Zaburzenia erekcji, których doświadczyłeś, najprawdopodobniej nie mają charakteru fizjologicznego defektu - zresztą Ty sam musisz to wiedzieć najlepiej. Zwłaszcza jeśli myślenie o rzeczach związanych z seksem wywołuje u Ciebie stosowne napięcie i pożądane reakcje.

Sytuacja, w której się znalazłeś, zwyczajnie mogła nie być dla Ciebie ani komfortowa, ani podniecająca. Bo w rzeczywistości nagie, nawet piękne ciało - samo w sobie nie stanowi dostatecznego bodźca. Potrzebne jest coś więcej. I nie chodzi o to, że aby uprawiać satysfakcjonujący seks, trzeba być koniecznie zakochanym. Jednak pożądanie, nie powinno być zastąpione przez ambicje dokonania jakiegoś sportowego wyczynu - w rodzaju zaspokojenia wymagającej kochanki. Jak sam zauważyłeś - to nie działa! A przynajmniej nie działa w Twoim wypadku.

Rozumiem, że nie jesteś jeszcze gotowy na wchodzenie w relacje partnerskie i uczuciowe z kobietą, ale z Twojej opowieści wynika, że musisz rozważniej wybierać pretendentki do roli kochanki.
Jeśli takie sytuacje będą się powtarzać, mogą stać się rzeczywistym problemem - ponieważ znaczna część zaburzeń erekcji, jakich doznają młodzi mężczyźni, nie ma podłoża fizycznego a psychologiczne i jest wynikiem powtarzających się negatywnych, doświadczeń.
Pozdrawiam Agata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki