Agato! Mój internetowy przyjaciel okazał się jakieś 10 lat starszy i 20 kilo grubszy niż na zdjęciu

Droga Agato!
Jestem samotną , dwudziestodwuletnią dziewczyną, która pomimo młodego wieku, ma już dziecko - niestety, jego ojciec okazał się nieodpowiedzialnym gówniarzem i cały ciężar wychowania mojego synka od początku spadł na mnie. Kiedy Adaś był malutki, nie chciało mi się nawet myśleć o mężczyznach - zresztą nawet gdybym chciała, nic by z tego myślenia nie wyszło, bo opieka nad dzieckiem zajmowała mi większość czasu, jednak powoli czasu stawało się więcej, a ja zaczęłam widzieć wokół siebie ludzi i coraz mocniej odczuwać smutek, wynikający z tego, że jestem sama.

Matka z dzieckiem nie ma wielu możliwości poznania nowych znajomych na imprezach, dlatego skorzystałam z internetu. Dość szybko zaczęłam korespondować z pewnym chłopakiem z Poznania, nasze listy stały się po kilku tygodniach bardziej osobiste, stopniowo nabierałam do niego zaufania i coraz bardziej chciałam go poznać. Na początek postanowiliśmy porozmawiać przez telefon…To był dla mnie prawdziwy szok! Mój internetowy przyjaciel miał głos jak z jedwabiu, cudowny, niski, bardzo męski. Kiedy do mnie mówił po prostu roztapiałam się jak wosk. Zwłaszcza, że ON, był bardzo kulturalnym i oczytanym mężczyzną. Zaczęliśmy ze sobą rozmawiać praktycznie codziennie, budziłam się i zaraz sięgałam po telefon, zasypiałam ze słuchawką przy uchu i po raz pierwszy od długiego czasu czułam się szczęśliwa - zakochana i kochana. Trwało to na tyle długo, że zupełnie oczywiste stało się dla mnie to, że kiedy już się zobaczymy, nasza sielanka będzie trwać w pełniejszej formie.

Owszem trochę mnie dziwiło to, że ON nie nalega na spotkanie, jednak oboje wielokrotnie o tym rozmawialiśmy, niestety ciągle przeszkadzały nam jakieś zewnętrzne okoliczności. W końcu jednak długo oczekiwany dzień nadszedł. A z nim rozczarowanie. Mój przyjaciel był jakieś 10 lat starszy i 20 kilo grubszy niż na zdjęciu. Starałam się robić dobrą minę ale nie było mi łatwo - z pomocą przyszła mi noc. Kiedy było już praktycznie ciemno a my siedzieliśmy obok siebie nad rzeką, gapiąc się w mrok - było tak jak podczas naszych nocnych rozmów - liczył się tylko jego głos…Jednak za każdym razem gdy go widzę - jestem co tu dużo mówić, coraz bardziej zniesmaczona, zawiedziona, rozgoryczona?

Wiem, że ON nigdy mi się nie będzie podobał jako mężczyzna - jednak nadal kocham jego cudowny głos i jestem jak uzależniona od rozmów z nim. Rozmów podczas, których widzę zupełnie innego człowieka…
Marysia

Droga Czytelniczko!
Głos jest jednym z najważniejszych sposobów komunikacji, przekaźnikiem myśli, emocji, intencji.. Może być rozumiany także, jako wibracje wytwarzane przez struny głosowe człowieka . Dobrze wykorzystany głos potrafi oczarować niejedną kobietę - bo jak głosi stara ludowa mądrość, kobietę uwodzi się przez uszy. Wygląd rzecz drugorzędna, ponieważ właściwie do każdej twarzy można się przyzwyczaić i nawet jeśli nie mężczyzna nie prezentuje się jak model, tak naprawdę najważniejsze jest to co sobą reprezentuje jako człowiek. Jednak, pomijając cechy fizyczne, piękny głos czy nie najpiękniejsze ciało, przemyśl przede wszystkim fakt, że Twój internetowy przyjaciel, już na początku waszej znajomości oszukał Cię w kwestii swojego wieku i wyglądu. Powinnaś więc z dużą ostrożnością podchodzić do waszej relacji.
Agata