Tak niecodzienną wyprawę zaplanował sobie Wiktor Karczewski z Ostrowi Mazowieckiej
O letniej wyprawie motocyklowej, którą zaplanował 19-letni uczeń technikum mechanicznego w Zespole Szkół nr 1 w Ostrowi, pisaliśmy przed wakacjami. Na motocyklu WSK, rocznik 1979, postanowił objechać Morze Bałtyckie. Przed wakacjami przygotowywał się do podróży, kompletował bagaż, myślał o najdrobniejszych szczegółach, szukał sponsorów. I udało się!
- Rozpocząłem z pewnym poślizgiem, bo miałem wyjechać w dniu zakończenia roku szkolnego, ale z powodu usterki silnika wyruszyłem 8 lipca, po naprawie – mówi Wiktor Karczewski.
Po noclegu w Polsce przekroczył granicę z Litwą. Przez kolejne dni przez Łotwę dojechał do Tallina w Estonii.
W Finlandii miał być przez dwa tygodnie, ale spędził tu 48 dni!
- Zmieniłem plany, kiedy z wybrzeża ruszyłem do centrum kraju – mówi Wiktor. – Finlandia mnie po prostu zauroczyła.
Gdy dotarł do Rovaniemi na północy Finlandii (to tutaj mieszka św. Mikołaj!), doszło do poważnej awarii tylnego koła. Pękło 12 szprych. Odwiedził wszystkie sklepy motoryzacyjne w mieście, ale takich szprych nie znalazł.
- Skontaktowałem się z tatą, który kupił je u nas i wysłał kurierem do Finlandii – mówi Wiktor Karczewski.
W oczekiwaniu na przesyłkę wybrał się autostopem do Norwegii i nie żałuje. Zobaczył Nordkapp, czyli Przylądek Północny - najbardziej na północ wysunięty ląd Europy. No i fiordy.
- Takich widoków nie da się opisać – mówi.
Po naprawie motocykla dotarł z Rovaniemi do Nynuashann koło Sztokholmu, wsiadł na prom i dopłynął do Gdańska. Stamtąd motorem dojechał do Ostrowi.
Cały tekst przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?