- Przegraliśmy na własne życzenie to spotkanie - stwierdził po meczu trener żółto-niebieskich Tomasz Słowik. Poczuliśmy się za pewnie się, gdy prowadziliśmy już 2:0. Dokonaliśmy kilku zmian i niestety po nich gra nie wyglądała najlepiej. Mamy silną ławkę rezerwowych na ligę okręgową, ale niestety w pucharach okazała się trochę za słaba. Oczywiście, szkoda tego meczu, bo bardzo chcieliśmy zagrać w finale pucharu w Przasnyszu - dodał trener Tomasz Słowik.
Jednocześnie trener żółto-niebieskich jednocześnie podkreśla, że teraz najważniejsze będą rozgrywki ligowe i skuteczna walka o awans z Iskrą Krasne. Obecnie Korona traci do swojego najgroźniejsze rywala trzy punkty i w następnej kolejce zagra właśnie z liderem rozgrywek na wyjeździe.
Korona HiD Ostrołęka - MKS Ciechanów 2:4 (2:2, 0:0)
Bramki: Nosek 60. Stachowicz 77. Olszewski 82. 85. Dobrowolski 93. Sobczak 102.
Korona: Szczechowiak - Ostaszewski, Świętochowski, Rupacz, Nowak (64. Robaszkiewicz), Manowski, Posmyk, Nosek (68. Rychlik), Stachowicz (91. Wiliński), Niedźwiecki, Słowik (55. Nadrowski)
Cały artykuł tylko w kolejnym papierowym wydaniu "Tygodnika Ostrołęckiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?