Zalesie. Uciekał przed policją. Okazało się, że był pijany

3 października o godzinie 18:00 w Zalesiu podczas pomiaru prędkości w obszarze zabudowanym policjanci z ostrołęckiej drogówki pełniąc służbę w radiowozie oznakowanym zauważyli audi, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 25 km/h.

- W celu zatrzymania sprawcy wykroczenia kierującemu za pomocą święcącej w kolorze czerwonym latarki dano wyraźny sygnał do zatrzymania. Na początku kierowca zwolnił, a gdy tylko minął radiowóz przyspieszył i zaczął uciekać- opisuje asp. Tomasz Żerański.- W związku z tym policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych ruszyli za nim w pościg. Po około 2 kilometrach kierowca na drodze polnej się zatrzymał, porzucił swój pojazd i ucieczkę kontynuował pieszo w kierunku lasu. Po krótkim pościgu pieszym został zatrzymany i obezwładniony. Od mężczyzny wyraźnie było czuć alkohol. Alkomat wykazał w jego organizmie 1,7 promila alkoholu, ponadto nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów tożsamości, ani też od pojazdu.

Nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 37 - letni mieszkaniec naszego powiatu.

W najbliższym czasie będzie odpowiadał za swoje nieodpowiedzialne zachowanie przed sądem.

1 czerwca ubiegłego roku w życie weszła nowelizacja przepisów, zgodnie z którymi kierujący, który świadomie zmusi funkcjonariuszy do pościgu i nie zatrzyma się mimo wydawanych mu poleceń, popełnia przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. Oprócz tego, sąd obligatoryjnie wyda zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od roku do piętnastu lat.