MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zajączkowski: Pomoc Boża jest zawsze bardzo wskazana

J.Sender
J.Sender
Piłkarze Narwi Ostrołęka pod wodzą Piotra Zajączkowskiego jeszcze nie przegrali, o to dlaczego jego podopieczni tak dobrze grają zapytaliśmy trenera.

TO: Co się dzieje, że Narew tak dobrze gra, może jakiś dobry duch wstąpił w zespół?

Trener Zajączkowski: Pomoc Boża jest zawsze bardzo wskazana. Bardzo mnie cieszy, że wszyscy bardzo poważnie podchodzą do zajęć treningowych. Walczą w meczu, wypełniają moje założenia taktyczne. Jest ławka rezerwowych, która cały czas goni tych zawodników z pierwszego składu.

TO: To ilu zawodników liczy tak naprawdę kadra pierwszego zespołu?

Trener Zajączkowski: Obecnie mamy 20 zawodników bardzo zbliżonych poziomem gry do siebie, dlatego w każdym meczu może szachować innym zestawieniem. W obronie zabrakło dzisiaj braci Sadłowskich, a ich zmiennicy rozegrali naprawdę dobre spotkanie. Ważną sprawą jest to, że zawodnicy walczą ze sobą o miejsce w składzie i jeden drugiego mobilizuje.

TO: Po rundzie jesiennej będą zmiany w składzie?

Trener Zajączkowski: Oczywiście po rundzie jesiennej nastąpią zmiany w składzie. Wszyscy zawodnicy zdają sobie bowiem sprawę z tego, że jeśli będą odstawać poziomem gry to będą musieli opuścić drużynę, a ich miejsce zajmą inni. Dlatego wszyscy walczą o swoją przyszłość.

TO: Myślicie już o kolejnych rywalach w lidze?

Trener Zajączkowski: Nie możemy się oczywiście zachłysnąć zwycięstwem z Mławą. Teraz czas na chwilę radości, ale ja już powoli myślę o rywalu, który czeka nas za tydzień - czyli Wulkanie Zakrzew. Czas euforii szybko mija, a trzeba myśleć już o kolejnym rywalu i zrobieniu kolejnego małego kroku w kierunku awansu. Jeśli każdy z piłkarzy będzie podchodzić do kolejnych spotkań w pełni zaangażowany to jestem spokojny o końcowy wynik naszej drużyny.

TO: Ifeany wyrósł chyba na lidera tego zespołu?

Trener Zajączkowski: Bardzo mnie cieszy postawa Ifeany'ego. Jest bardzo zaangażowany, ciężko pracuje na treningach i uważam, że jego forma cały czas rośnie. Z meczu na mecz powinien grać lepiej. Dla zawodników, którzy nie pracują robimy treningi indywidualne i efekty są widoczne. Maxwell, Żmijewski, Bazei, Wołyniec i wspomniany Ifeany trenują po dwa razy dziennie i robią duże postępy.

TO: Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.

Trener Zajączkowski: Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki