Wyszków. Światowe Dni Młodzieży (zdjęcia)

Spotkanie rozpoczęło się w sobotę 27 marca. Młodych przywitali ks. bp Tadeusz Bronakowski, burmistrz Wyszkowa Grzegorz Nowosielski, wiceburmistrz Teresa Trzaska i ks. dziekan Waldemar Krzywiński. Burmistrz podziękował za wybór Wyszkowa na miejsce spotkania i obiecał gościnne przyjęcie. Przypomniał też, że historia naszego miasta, od nadania mu praw miejskich przez biskupa płockiego Wincentego Przerębskiego, ściśle wiąże się z Kościołem.

Dziekan przywitał wszystkich zebranych jako przedstawicieli pokolenia JPII. Biskup Bronakowski zaznaczył, że obecność młodzieży na spotkaniu to ich świadectwo. Pierwszym artystycznym punktem programu była pantomima o kuszeniu i oczyszczaniu z grzechu.

Skoczne powitanie

Katechezę do młodych wygłosił ks. Sławomir Gawryś, który w tym roku organizował spotkanie młodych w Wyszkowie. Przypomniał on, że spotkania młodzieży zostały zapoczątkowane jeszcze przez Papieża Jana Pawła II, który z wielką miłością zwracał się do młodzieży.

- Kiedy w 1979 r. na Błoniach Krakowskich papież Jan Paweł II zapytał młodych ludzi: czy Chrystusowi można powiedzieć "Nie", to były to słowa budzące refleksję - przypomniał.

Przybliżył też orędzie Papieża Benedykta XVI do młodych z okazji Światowego Dnia Młodzieży oraz ewangeliczne spotkanie Jezusa z bogatym młodzieńcem, który zadaje Mu pytanie: "Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?". Mistrz mówi, by młodzieniec wyzbył się swoich bogactw. Wówczas młodzieniec odchodzi zasmucony.

- Wy również, tak jak ewangeliczny młodzieniec, posiadacie pewne przymioty - wasze marzenia, własne widzenie świata, własne poczucie sprawiedliwości. Czy jesteście w stanie zrezygnować z łatwego świata - świata, w którym ślimaka nazywa się rybą? Czy jesteście w stanie zrezygnować z własnego Ja? - pytał młodzież.

Zaduma pod krzyżem

Radosny nastrój zmienił się w zadumę nad sobą podczas popołudniowej drogi krzyżowej ulicami Wyszkowa. Młodzi rozważali drogę chrystusowego cierpienia w kontekście swoich codziennych grzechów - zachowania w szkole, wobec bliskich i swojego otoczenia. Krzyż nieśli przedstawiciele kolejnych dekanatów, a na końcu młodzież z wyszkowskich parafii.
W kościele św. Wojciecha, dokąd zmierzali, czekał na nich krzyż franciszkański, a kościół oświetlony był jedynie świecami. Półmrok wprowadził w nastrój modlitwy. Adorację Krzyża poprowadzili ojcowie kapucyni z Łomży. Młodzi autentycznie, z powagą, a nawet wzruszeniem, rozważali słyszane słowa. Pierwszy dzień spotkania w Wyszkowie zakończył się Apelem Jasnogórskim

Biskup młodych

Drugi dzień młodzi rozpoczęli z samego rana Jutrznią z homilią, a następnie do południa spotykali się grupach rozważając Słowo Boże. Barwnym momentem tego dnia była procesja z palmami do kościoła św. Wojciecha. Młodzieży towarzyszył ks. biskup Stanisław Stefanek, który celebrował Mszę św. na koniec spotkania młodych w Wyszkowie i wygłosił do młodzieży homilię. Nawiązał znowu do biblijnego młodzieńca.

- Może trzeba byłoby poszerzyć to pytanie młodzieńca: Nauczycielu, co robić, żeby w życiu być pożytecznym? Jeśli postawicie pytanie wąsko, to możecie się minąć z odpowiedzią i odejść ze smutkiem. Nastawcie uszu i słuchajcie, do czego jesteście Jezusowi potrzebni - zwrócił się do młodych.

Zapewniał młodzież, że tak jak Jezus z miłością patrzył na młodzieńca, a nawet na Judasza, który Go zdradził, tak patrzy z wielką miłością na nich. Chwalił młodzież za dobrą postawę i radosną i skoczną, kiedy było można, i modlitwę - kiedy trzeba było.

Na koniec spotkania młodzież oklaskami dziękowała biskupowi za spotkanie.

- Jesteś biskupem młodych, jesteś naszym biskupem - mówili mu, wręczając kwiaty.

Ks. Sławomir Gawryś dziękował mieszkańcom Wyszkowa za miłe przyjęcie i ciekawe spotkania. Zapewniał, ze goście wyjadą stąd z dobrymi wspomnieniami. Teraz młodzi mogą przygotowywać się do spotkania w Madrycie.
Iza Stańczak