O problemach z podtopieniami w szkole w Leszczydole Starym pisaliśmy pod koniec lipca. Woda po kostki 9a wcześniej nawet po kolana) stała już wówczas w piwnicy budynku od kilku tygodni. Wystarczyło osuszyć budynek, opróżnić szambo a w ciągu kilkudziesięciu godzin wody znowu było tyle co przedtem. Problem pojawił się już pod koniec roku szkolnego, dlatego szatnie w piwnicach wyłączono w ogóle z użytku, ale zbliża się początek nowego roku i trzeba było rozwiązać problem.
Fachowcy głowili się nad źródłem przesiąków. Pod uwagę brane były różne warianty i możliwości. Na miejscu pracowali geologowie i wodociągowcy. Wykluczyli oni awarię sieci wodociągowej. Ostatecznie ustalono, że źródłem problemu jest wysoki poziom wód gruntowych - nie dość, że przez wyjątkowo deszczowe przedwiośnie to jeszcze przez zaburzoną meliorację na terenie Leszczydołu Starego.
- Rowy melioracyjne zostały zwyczajnie zasypane a woda musi znaleźć jakieś ujście. Piwnica szkoły okazała się najniżej położonym punktem i to tam woda zaczęła się gromadzić i przesiąkać - mówi Urszula Mikołajczyk, naczelnik wydziału inwestycji Urzędu Miejskiego.
- Sami na swoim terenie nie jesteśmy w stanie rozwiązać tego problemu - mówi z kolei burmistrz. Grzegorz Nowosielski zapowiada rozmowy z rolnikami na temat konieczności odtworzenia rowów melioracyjnych.
Z pewnością nie uda się to przed końcem wakacji. Burmistrz szacuje, że prace mogą potrwać cała jesień.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu Wyszkowa"
Podyskutuj na forum: Wyszków - forum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?