Wyrównane starcie Pietruczuka z Germachanowem. Zobacz zdjęcia i wideo

Od początku piątkowego starcia w hali w Pruszkowie, debiutant World Series of Boxing stawił duży opór reprezentantowi Azerbejdżanu. Zawodnik Victorii świetnie wszedł w walkę i pokazał, że nie boi się rywalizacji z jednym z najlepszych zawodników na świecie.

Pierwszą rundę podopieczny trenera Mieczysława Mierzejewskiego wyraźnie wygrał i pokazał, że może walczyć o zwycięstwo. Niestety dwóch na trzech sędziów, było innego zdania. W kolejnych rundach ostrołęczanin walczył niezwykle ambitnie, zadawał więcej ciosów, był kreatywniejszy, ale sędziowie uważali, że to Gairbek Germachanov zwyciężył.

Punktacja (50-45, 50-45, 48-47) wzbudziła duże oburzenie na trybunach i trzeba przyznać, że chyba tylko brak znajomości Marka Pietruczuka na światowym ringu sprawił, że debiutant musiał tą walkę przegrać. Zawodnik Victorii po raz kolejny udowodnił, że jest zawodnikiem w którego warto inwestować.

- Marek stoczył naprawdę bardzo dobrą walkę i uważam, że mógł odnieść zwycięstwo, a przynajmniej powinien ją zremisować - mówi trener Mieczysław Mierzejewski. - Są jeszcze elementy nad którymi mój podopieczny musi popracować z trenerem Hussars Poland Hubertem Migaczewem i myślę, że przyniesie to oczekiwane efekty. Starcia z tak mocnymi rywalami z pewnością zaprocentują w przyszłości i to Marek Pietruczuk będzie odnosić zwycięstwa w WSB.

Ostrołęczanina chwalił również trener Hubert Migaczew, który już teraz zapowiedział, że zabiera zawodnika Victorii na mecz z Kubą.
- Liczyliśmy na Marka Pietruczuka i spełnił pokładane w nim nadzieje - podkreśla szkoleniowiec Hussars Poland. - Stoczył bardzo dobrą walkę i chwała mu za to, że walczył jak równy z równym z reprezentantem Azerbejdżanu.

Więcej o starciu Marka Pietruczuka jeszcze dzisiaj w naszym serwisie oraz wtorkowym papierowym wydaniu "Tygodnika Ostrołęckiego"