- To nieprawda - kategorycznie stwierdziła Anna Jaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie. - Nie było żadnego wypadku z udziałem wójta Jastrzębskiego. O takich plotkach już słyszałam, nie mam pojęcia, skąd one się wzięły. Stanisław Jastrzębski złapał grypę - w ubiegłym tygodniu przebywał na zwolnieniu lekarskim. Dopiero w poniedziałek, 18 października, miał pojawić się w pracy. - Nie spowodowałem żadnego wypadku - powiedział nam wójt Długosiodła. - A jeżeli do czegoś takiego by doszło, nie wyobrażam sobie, że mógłbym uciec z miejsca wypadku. Dodatkowo, jak stwierdziliśmy sami, auta wójta i jego małżonki, nie mają śladów po wypadku - żadnych wgnieceń ani stłuczeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?