.
Zarząd Wspólnoty Gruntowej w Kamieńczyku otrzymał w ubiegłym tygodniu odpowiedź z centrali Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na swoje pytanie, czy ktoś pobierał dopłaty bezpośrednie na wspólnotowe grunty. Zarząd uzyskał takie informacje nieoficjalnie, dlatego musiał je potwierdzić u źródła. Wspólnota nigdy bowiem nie ubiegała się o dopłaty ani nikogo do tego nie upoważniała. Gdy sprawa wyszła na jaw, do wzięcia dopłat za 2008 rok przyznał się w rozmowie z "Głosem Wyszkowa" sołtys Kamieńczyka i radny miejski Marek Curuł. ARiMR nie tylko potwierdziła fakt pobrania dopłat, ale z pisma z Agencji wynika także, że ktoś już w 2007 roku złożył wniosek i pobrał 49,5 tys. zł dopłaty na wspólnotowe grunty. Były to te same działki, na które w 2008 roku 25 tys. zł dopłat uzyskał Marek Curuł. Sołtys zaprzecza jednak, że to on składał wniosek w 2007 roku.
- Nie mam nic wspólnego z wnioskiem z 2007 roku - mówi Marek Curuł.
Ustaleniem, kto nielegalnie pobrał dopłaty już w 2007 roku a także za 2008 rok zajmie się teraz prokuratura, do której w miniony czwartek Wspólnota Gruntowa skierowała zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Do dzisiaj na jej konto nie wpłynęły pieniądze od Marka Curuła, który deklarował na naszych łamach, że jak tylko otrzyma dopłaty, przeleje je na wspólnotowe konto. Sam zainteresowany nie chce tego komentować
- Skierowałem oficjalne pismo do Wspólnoty Gruntowej w sprawie dopłat. Staram się wyjaśnić, wyprostować sprawę. Sprawa jest na razie w toku. Gdy otrzymam od zarządu odpowiedź, udzielę obszernego wywiadu - powiedział nam Marek Curuł.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w piśmie skierowanym do komisji rewizyjnej Wspólnoty Gruntowej, sołtys prosi o podanie numeru konta i skarży się, że zarząd nie chce mu go udostępnić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?