Podopieczni Andrzeja Dudźca i Lucjana Łomacza po ostatnich ligowych wpadkach nie byli stawiani w roli faworyta i jak widać lubią takie sytuacje. Najpierw w noworocznym turnieju w Siedlcach walczyli jak równy z równym z Politechniką Warszawską, a teraz pokazali, że wysoka forma powróciła. W trwającym nieco ponad godzinę pojedynku pokazali wyżej notowanemu rywalowi, że są zdecydowanie lepiej przygotowani do meczu.
Podobnie jak w ostatnich sparingach w rolę atakującego wcielił się Artur Żyliński, który zdobył dużo cennych punktów dla naszego zespołu. Bardzo dobrze w naszym zespole spisał się po raz kolejny Mateusz Sacharewicz. To właśnie dobra gra blokiem i skuteczny atak były kluczem do zwycięstwa w spotkaniu z Rajbudem.
Pierwszego seta nasi siatkarze po zaciętej walce w samej końcówce wygrali na przewagi 27:25. W kolejnej partii było zdecydowanie lepiej. Pekpol pewnie kończył swoje ataki, a na dodatek skutecznie powstrzymywał rywali blokiem, wygrywając tym razem do 17. W trzeciej partii ponownie, dzięki dobrej obronie nasi siatkarze dopięli swego, wygrywając do 21 i w całym spotkaniu 3:0.
Rajbud Gorzów Wielkopolski - Pekpol Ostrołęka 0:3 (25:27, 17:25, 21:25)
Pekpol: G.Pietkiewicz, Żyliński, Jacyszyn, P.Pietkiewicz, Stańczuk, Sacharewicz, Kaniowski (libero)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?