Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Witacze przy ul. Warszawskiej: czy wrócą?

Redakcja
Z ul. Warszawskiej w Ostrołęce zniknęły witacze. - Kiedy wrócą na swoje miejsce? - pyta Czytelnik.

Pierwsze kurpiowskie rzeźby zamontowano przy ul. Warszawskiej w 2006 roku. Znalazły się na miejscu uschniętych topól. Później dokładano rzeźby. Ich autorami byli kurpiowscy rzeźbiarze Stanisław i Józef Bacławscy. Kierowców wjeżdżających do miasta witali Święty Krzysztof, doktor Józef Psarski, Napoleon, żołnierz napoleoński, ułan 5. Pułku Ułanów Zasławskich czy Kurp.

Od początku witacze wzbudzały mieszane uczucia. Niektórzy twierdzili, że to dziwna promocja miasta i kicz, inni - że rzeźby są świetnym pomysłem.

Z roku na rok stan podstaw witaczy się jednak pogarszał. Drewno próchniało, a silny wiatr je przewracał. Dlatego miasto zabrało je z ul. Warszawskiej.

- Czy i kiedy rzeźby tam wrócą? - pyta Czytelnik

- Środków na ich renowację i ponowne osadzenie obecnie nie wygospodarowano w budżecie miasta - odpowiada rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ostrołęki Wojciech Dorobiński. - Jesteśmy gotowi przekazać je właścicielom domu weselnego, którzy się nimi interesowali.

A Wy jak uważacie: czy rzeźby powinny wrócić na Warszawską? A może znaleźć się w innym miejscu? Zachęcamy do komentowania. Poniżej galeria zdjęć z witaczami:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki