- Nie mogę tego zrozumieć. Wagi były do dyspozycji zawodników, a nagle okazało się, że ich nie ma - nie krył zdziwienia trener Stanisław Łakomiec, czterokrotny Mistrz Polski, pracujący z bokserami na zgrupowaniu.
Co o tej sytuacji mówi dyrektor MOSiR, Witold Noll?
- Jedna z wag już wcześniej była popsuta, druga trafiła do elektryka na skutek nieodpowiedniego używania jej przez zawodników. To bardzo drogi sprzęt, trzeba się z nim właściwie obchodzić. Niewykluczone, że kosztami naprawy obarczymy klub. Obie wagi wróciły do hali w piątek rano i zawodnicy mogli z nich korzystać - wyjaśnia dyrektor Noll.
- Nie przyjmuję do wiadomości takiego tłumaczenia - odpowiada oburzony trener Victorii Mieczysław Mierzejewski. - Jak można pozbawić boksera precyzyjnej wagi tuż przed ważnymi zawodami? Po co w takim razie te wagi są? Wstyd mi było przed trenerem Łakomcem i zawodnikami z całego Mazowsza, którzy też z tych wag korzystali i widzieli, że z godziny na godzinę nam je zabrano. Przecież waga działała, sam się na niej ważyłem. Takie działania skutecznie zniechęcają wszystkich do pracy na rzecz ostrołęckiego boksu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?