Tydzień temu wybrałem się na spotkanie Ostrołęckiej Akademii Piłki Nożnej z Legią Warszawa w ramach Ekstraligi Mazowieckiej rocznika 2004. Już sama frekwencja na meczu wskazuje, że dzieje się coś wyjątkowego. Środek tygodnia, więc pora średnio odpowiadająca kibicowaniu, a wokół boiska ze sztuczną nawierzchnią gromadzi się około 100 osób. Cel jest jeden: dopingować ekipę APN Narew w walce z wysoko notowanym rywalem.
Co tu dużo mówić, sam fakt, że do Ostrołęki przyjeżdża Legia Warszawa jest już ciekawym zjawiskiem. Legia to nie tylko marka, ale też klub posiadający bardzo prężnie działającą Akademię. Dzieci w barwach Wojskowych trenują od 3. roku życia, a praktycznie we wszystkich rocznikach Legia należy do mazowieckiej czołówki (w niektórych nawet śmiało można powiedzieć, że do krajowej), dlatego przyjazd takiej drużyny do naszego miasta mówi jedno: nie odstajemy od najlepszych.
Sam mecz również to udowadnia. APN Narew bez kompleksów podchodzi do znanego rywala i po pierwszej połowie prowadzi 3:1. Ostatecznie nie udało utrzymać się zwycięskiego wyniku - skończyło się na 3:3, co nie było zawodem dla publiki. Kibice obejrzeli dobry mecz, dopingowali oba zespoły, a po spotkaniu mieliśmy na żywo piękny obrazek - obie drużyny ruszyły zgodnie w stronę kibiców, by przybić im "piątki". Fair play w najczystszej postaci, na boisku nie ma sentymentów, a poza nim nie ma złości.
O młodzieżowej piłce w regionie mówi się sporo: trwa prześciganie się - kto lepiej szkoli młodzież? Mamy zespół w ekstralidze (2004 - APN), mamy dwie ekipy w pierwszej lidze mazowieckiej (2003 - APN Narew, 2002 - Korona). Zamiast internetowych komentarzy czy prześcigania się powinna być wspólna troska, żeby z tych młodych ludzi było więcej Łukaszów Grzeszczyków (wychowanek Narwi, obecnie I liga - GKS Tychy - przyp.red.) niż kluczowych graczy dla swoich zespołów, ale np. w ósmej czy siódmej lidze. Szacunek do ostrołęckiego zespołu, szacunek do rywala - takich widowisk oczekujemy więcej.
Dlatego śledźmy poczynania młodych piłkarzy, bo kto wie: może kiedyś pękać będziemy z dumy, że w biało-czerwonych barwach biega ostrołęcki piłkarz, tak samo jak w tym roku mogliśmy na szklanym ekranie podziwiać siatkarza Grzegorza Łomacza podczas Mistrzostw Europy. Młodzieży w mediach jest niewiele, ale staramy się to zmienić - relację z meczu APN Narew - Legia przeczytacie także w aktualnym wydaniu papierowym "Tygodnika Ostrołęckiego". Młodzi także zasługują na swoje miejsce w lokalnej prasie, bo swoim zaangażowaniem pokazują, że warto im zaufać. W internetowym wydaniu zapraszamy do galerii zdjęć z meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?