W ostrołęcki plener po zdrowie

pod okiem osobistego trenera (niekoniecznie pojedynczo, w tym treningu mogą wziąć udział maksymalnie cztery osoby - wtedy każda z nich płaci za trening odpowiednio mniej).
Marszem do sprawności
- Nordic Walking to naturalna, bezpieczna forma ruchu, którą może zastosować każdy - mówi Miłosz Niedziółka, instruktor Nordic Walking w "Energii".
Instruktor podkreśla, że ten rodzaj treningu ma wiele zalet.
- Ruch na świeżym powietrzu jest idealny. Pobudza krążenie, a światło słoneczne zwiększa przemianę prowitaminy D w jej aktywną formę (konieczną do budowy kości) i reguluje gospodarkę wapniowo-fosforanową organizmu. Nordic Walking wzmacnia mięśnie, które otaczają i stabilizują stawy oraz same stawy. Poprawia się ich ruchomość i elastyczność. Są one przy tym bezpieczne, bo odpychanie kijkami powoduje, że je odciążamy - tłumaczy. - Ponadto dzięki temu treningowi wzmacniamy kręgosłup i mięśnie grzbietu. Polepsza się wydajność serca. Oczywiście, Nordic Walking pomaga też utrzymać smukłą sylwetkę, albo - jeśli jest taka potrzeba - zrzucić zbędne kilogramy.

Indywidualnie na powietrzu
"Energia" oferuje również treningi w plenerze pod okiem osobistego trenera.
- Zajęcia na świeżym powietrzu z trenerem dają wiele możliwości. Można ćwiczyć w lesie, na łące, czy na plaży - mówi Katarzyna Pędzich, właścicielka Centrum Odnowy "Energia" i instruktorka zarazem. - Taki trening stworzyliśmy dla osób, które chcą poprawić kondycję, spalić nadmierną ilość tkanki tłuszczowej, wymodelować sylwetkę, wzmocnić mięśnie brzucha, pośladków oraz nóg. Do tych ćwiczeń zapraszamy nie tylko pojedyncze osoby, ale również grupy. Przecież dużo milej jest ćwiczyć wśród najbliższych znajomych.
Zajęcia są dostosowywane do indywidualnych możliwości ćwiczących.
- Proponujemy ćwiczenia o niższej intensywności dla osób, które mają wszelkiego rodzaju ograniczenia ruchowe. Są też treningi fitness dla ludzi, którzy chcą rozwijać swoją kondycję i sprawność, oraz takie dla osób wytrenowanych, które pragną wyzwań w aktywności sportowej - wyjaśnia pani Kasia.