Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Ostrołęce osiedli się rodzina polskich repatriantów z Kazachstanu

Robert Majkowski
Czteroosobowa polska rodzina Bondarowskich mieszkająca w Kazachstanie osiedli się w Ostrołęce. To decyzja radnych na sesji rady miasta z 24 kwietnia

- Ta uchwała, którą podejmiemy opieką jedną polską rodzinę, którą losy rzuciły z daleko od ojczyzny, jest wyjątkowa - mówił Janusz Kotowski, prezydent miasta. - Nasze działanie byłoby taką zwykłą sprawiedliwością dziejową. Jest to rodzina, która pielęgnuje polskość, marzy o powrocie do Polski. Staramy się zapewnić podstawowe sprawy finansowe, oni nie proszą o wiele. Jest szansa, żeby pan Walery Bondarowski otrzymał pracę, rozmawialiśmy na ten temat z transportowami ostrołęckimi. Co najmniej trzech transportowców zadeklarowało, że dadzą godziwą pracę panu Waleremu, który jest kierowcą z wszelkimi uprawnieniami. Będzie mógł spokojnie utrzymać rodzinę. Trzeba dać tym ludziom szansę normalnego życia.

Rodzina Bondarowskich to ojciec Walery (37 lat), matka Swietłana (32 lata) i ich dwoje dzieci: Miłana (5 lat) oraz Artur (3 lata). Zamieszkają oni w nowobudowanym bloku socjalnym przy ul. Braterstwa Broni. Poniżej zamieszczamy jej historię, którą można znaleźć w uzasadnieniu do uchwały:

Babcia pana Walerego urodziła się Polsce, w podkrakowskiej miejscowości. W młodości trafiła na Ukrainę, gdzie wyszła za mąż za Józefa Bondarowskiego. Z tego związku na świat przyszło 17 dzieci. W czasie stalinowskich represji w 1936 roku z przyczyn narodowościowych jako polscy obywatele zostali zesłani do Kazachstanu. Na wygnaniu z zimna, głodu i chorób zmarło 11 dzieci, przeżyły trzy córki i trzech synów. Pan Walery Bondarowski jest synem jednego z ocalałych dzieci.
Powodem chęci osiedlenia się rodziny Bondarowskich w Polsce jest pragnienie zamieszkania w Ojczyźnie przodków, połączenie się z zamieszkującymi tutaj krewnymi. Kolejnym istotnym powodem jest sprawa wyznaniowa. Państwo Bondarowscy są praktykującymi katolikami i chcieliby, żeby ich dzieci wychowywały się wśród rówieśników o podobnym wyznaniu, co jest niemożliwe w kraju muzułmańskim , jakim w większości jest Kazachstan.

Bondarowscy będą drugą rodziną polskich repatriantów, która osiedliła się w Ostrołęce. Janusz Kotowski ma nadzieję, że nie ostatnią. Zaproponował, żeby w każdej kadencji samorządu ostrołęckiego, niezależnie od tego kto będzie zasiadał na fotelu prezydenta czy radnych, miasto umożliwiało powrót do Polski jednej rodzinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki