Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Victoria biła się z Rosjanami

Fot. A. Dobkowski
Reprezentacja ostrołęckiej Victorii w Gołdapi z trenerem Mieczysławem Mierzejewskim.
Reprezentacja ostrołęckiej Victorii w Gołdapi z trenerem Mieczysławem Mierzejewskim. Fot. A. Dobkowski
Sześciu zawodników ostrołęckiej Victorii wzięło udział w gali boksu amatorskiego w Gołdapi z udziałem klubów z Ełku, Gołdapi, Suwał, Szczytna oraz silnej reprezentacji okręgu kaliningradzkiego.

Impreza cieszyła się niezwykle dużym zainteresowaniem miejscowej publiczności, bowiem walki oglądało blisko tysiąc kibiców. Ring nietypowo został ustawiony na miejscowym stadionie, a sama impreza zorganizowana została w ramach obchodów Dni Gołdapi.

W pierwszej walce w kat. 44 kg miał wystąpić Tomasz Dubaj, ale jego rywal Paweł Tikhonov nie dojechał na czas, dlatego zwycięstwo poprzez walkower zostało przypisane podopiecznemu trenera Mieczysława Mierzejewskiego. W kolejnej walce brązowy medalista Mistrzostw Polski Juniorów Marek Pietruczuk w kat. 52 kg miał zmierzyć się z Mistrzem Europy Juniorów Aleksym Bondarenko, ale rywal również nie dojechał. W efekcie doszło do walki z Adamem Prokopem z Gwardii Szczytno, którą nasz reprezentant wygrał jednogłośnie na punkty.

Na ringu w niedzielne popołudnie zaprezentował się także Paweł Żarnoch w kat. 63 kg, ale przegrał nieznacznie na punkty z Michaiłem Onutriejevem 1:2. Niezwykle emocjonująca walka wzbudziła spory aplauz zebranej na stadionie publiczności. W kat. 64 kg Przemysław Zyśk musiał boksować ze starszym o cztery lata dwukrotnym wicemistrzem Polski wśród juniorów Kamilem Komarem z Mazura Ełk. Mimo bardzo zaciętej i odważnej rywalizacji musiał uznać wyższość swojego przeciwnika.
- Były to wyrównane walki i gdyby walki odbyły się u nas to pewnie werdykt byłby inny - mówi trener Mieczysław Mierzejewski. - Mimo porażek cieszą mnie pojedynki naszych zawodników na dobrym poziomie.

Emocjonująca, ale tylko przez sześćdziesiąt sekund była walka Tomasza Kiernozka w kat. 75 kg z Rosjaninem Aleksandrem Csyushinem. Seria ciosów zadana na korpus przez naszego zawodnika sprawiła, iż pięściarz z Kaliningradu padł na deski i miał duże problemy z powrotem do równowagi. Co ciekawe rywal był znacznie wyższy od podopiecznego Mieczysława Mierzejewskiego, a w walce najważniejsza okazała się taktyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki