Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ubóstwo energetyczne. Co piąty mieszkaniec Mazowsza nie może w swoim mieszkaniu utrzymać temperatury na satysfakcjonującym poziomie

OPRAC.:
Beata Modzelewska
Beata Modzelewska
Fot. 123rf
Samorząd Mazowsza przeprowadził badanie określające zjawisko ubóstwa energetycznego w województwie i diagnozujące jego przyczynę.

– To pierwsze w Polsce tak pogłębione badanie zjawiska ubóstwa energetycznego – mówi Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego. – Nie dość, że badanie zostało przeprowadzone na wyjątkowo licznej, w pełni reprezentatywnej grupie mieszkańców naszego województwa, to miało ono wieloaspektowy charakter. Pozwoliło pokazać różne oblicza ubóstwa energetycznego, wskazać zagrożenia dla pogłębiania się tego zjawiska i podkreślić skalę kosztów społecznych, które poniesiemy wszyscy, jeśli nie będziemy przeciwdziałać ubóstwu energetycznemu. Zdecydowanie będziemy kontynuować nasze wsparcie wynikające chociażby z zapisów uchwały antysmogowej oraz programu „Mazowsze dla czystego ciepła”, ale też nadal prowadzić edukację ekologiczną, bo raport wyraźnie wskazuje, że ma ona ogromne znaczenie w niwelowaniu tego zjawiska.

Co to jest ubóstwo energetyczne

Ubóstwo energetyczne to sytuacja, w której ktoś nie jest w stanie zapewnić odpowiedniego, akceptowalnego poziomu komfortu termicznego w swoim miejscu zamieszkania. Ten rodzaj ubóstwa ma też miejsce wtedy, gdy dostęp do takich usług i produktów energetycznych jak np. ciepła woda, ogrzewanie, chłodzenie, oświetlenie i energia do zasilania urządzeń jest poważnie ograniczony ze względu na dochody lub stan techniczny zamieszkiwanych pomieszczeń. Z badania wynika, że od 7,1 do 38,1 proc. mieszkańców Mazowsza dotkniętych jest ubóstwem energetycznym. Liczba ta waha się w zależności od przyjętej definicji tego zjawiska.

Aż 7,1 proc. badanych nie jest w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb energetycznych. Za to 38,1 proc. spełnia te potrzeby, ale musi je realizować w sposób bardzo oszczędny – przeznacza więcej niż 10 proc. budżetu domowego na wydatki związane z energią i ogrzewaniem.

Co piąty mieszkaniec naszego województwa nie może w swoim mieszkaniu utrzymać temperatury na satysfakcjonującym poziomie. Dotyczy to najczęściej kobiet, osób samotnych w wieku powyżej 60 lat, mieszkańców wsi, rencistów i emerytów, osób utrzymujących się z niezarobkowych źródeł i rolnictwa.

Co najwyżej 40 proc. ankietowanych wykorzystuje ciepło pochodzące z sieci ciepłowniczej. Wciąż poziom pokrycia siecią ciepłowniczą obszarów wiejskich jest niski. Na mazowieckiej wsi przeważają osoby, dla których podstawowym źródłem ogrzewania pomieszczeń i źródłem ciepłej wody są piece węglowe i gazowe.

Blisko połowa ankietowanych odczuwa negatywne skutki zdrowotne nieodpowiedniej temperatury w mieszkaniu. W efekcie najczęściej pogarsza się stan psychiczny tych osób, pojawiają choroby układu oddechowego oraz narastające zmęczenie.

– Ubóstwo energetyczne jest ciekawym zagadnieniem, również dla nas – pracowników naukowych, dlatego, że jest trudne do uchwycenia, nie ma jednolitej definicji. Każdy wskaźnik, który możemy wziąć pod uwagę, daje różne wyniki – podkreśla dr. hab. Sławomir Kalinowski z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk. – W naszych badaniach wzięliśmy pod uwagę osiem podstawowych i kilkanaście pomocniczych zagadnień. Ale rdzeń jest taki sam – różne wymiary ubóstwa energetycznego dotykają różnych osób. Ubóstwo energetyczne to nie tylko brak środków, na opłacenie rachunków, ale również zły stan techniczny budynku i poczucie niewystarczającego bezpieczeństwa energetycznego. Zagrożone są więc nie tylko ubogie osoby, ale również te, mające stałe dochody. Ubóstwo może dotknąć każdego, np. ze względu na zły stan budynku.

Kto jest zagrożony ubóstwem energetycznym?

– Badanie ubóstwa energetycznego było dla nas bardzo ważne ze względu na to, że Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej kreuje pewne działania, które zmierzają do zmniejszenia ubóstwa, nie tylko energetycznego, ale generalnie ubóstwa. Badania pokazały, że rzeczywiście na Mazowszu mamy problem, jeśli chodzi o ubóstwo energetyczne, bardzo dużo gospodarstw domowych jest dotkniętych tym zjawiskiem. Wynika to z różnych przyczyn, chociażby z tego, że część z osób nie ma pełnej świadomości tego, że energię można oszczędzać np. przez uszczelnienie okien, termiczne izolowanie domów czy dbanie o regularne przeglądy różnego rodzaju instalacji, które służą do ogrzewania – zauważa Aleksander Kornatowski, dyrektor Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej.

Ubóstwo energetyczne nakłada się w wielu przypadkach na ubóstwo materialne, ale nie tylko to jest powodem występowania zjawiska.

Sylwetka osoby dotkniętej ubóstwem energetycznym to: mieszkaniec obszarów wiejskich, utrzymujący się z niezarobkowych źródeł oraz rolnictwa, będący w trudnej sytuacji finansowej, zajmujący budynek o niskiej efektywności energetycznej – np. nieocieplony, z nieszczelnymi oknami, a nawet z przeciekającymi, gnijącymi elementami konstrukcyjnymi. Najczęstsze są dwa modele gospodarstwa domowego – albo prowadzi je jednoosobowo, albo to gospodarstwo składa się z pięciu lub więcej osób.

Zagrożone są więc osoby, których sytuacja społeczno-ekonomiczna jest trudna – np. w związku ze źródłami utrzymania gospodarstwa domowego lub z jego strukturą i wiekiem zamieszkujących razem członków rodziny.

Jednak zagrożeni są też mieszkańcy, których obecna sytuacja finansowa jest stabilna, ale budynki, w których mieszkają, nadal nie są wydajne energetycznie. Nawet 25 proc. ankietowanych mieszka w budynkach, które są nieocieplone, mają nieszczelne okna, nie mogą być dobrze doświetlone lub są w nich przeciekające, gnijące elementy konstrukcji. 40 proc. mieszkańców Mazowsza wskazało, że w ich budynku należy przeprowadzić remont, a 35 proc. postulowało potrzebę termomodernizacji. Istnieje ryzyko, że jeśli nie polepszą się warunki techniczne tych obiektów, ubóstwo energetyczne może dotknąć również tę grupę.

Sposób przeprowadzania badań

Aby dokładnie rozpoznać zjawisko, przeprowadzono reprezentatywne badania wśród mieszkańców wszystkich powiatów województwa. Objęto nimi próbę 2000 osób, wykorzystując różne techniki badawcze. Informacje były zbierane w formie elektronicznej ankiety (CAWI – ang. Computer-Assisted Web Interview, czyli wywiad wspomagany komputerowo) oraz telefonicznie (CATI – ang. Computer Assisted Telephone Interview, czyli wywiady telefoniczne, wspomagane komputerem, które ankieter przeprowadza według wcześniej przygotowanych pytań, odczytując je kolejno, a ich odpowiedzi zapisuje w systemie do ankietowania).

Dodatkowo badaniu poddano beneficjentów pomocy społecznej (625 osób), żeby móc sprawdzić, czy i ewentualnie w jaki sposób nakładają się na siebie niekorzystne zjawiska społeczne. Te badania prowadzone były z wykorzystaniem tradycyjnej metody – ankiet za pomocą papierowych kwestionariuszy, które są wypełniane odręcznie przez respondentów (PAPI – Paper and Pencil Interview) oraz indywidualnych wywiadów pogłębionych (IDI).

Badanie Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej zostało przeprowadzone przez zespół pod kierownictwem dr. hab. Sławomira Kalinowskiego z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk. W skład grupy badawczej weszli również dr hab. Aleksandra Łuczak, prof. Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, dr Dominika Zwęglińska-Gałecka, mgr Beata Paczek, mgr Oskar Szczygieł i mgr Adrianna Wojciechowska.

Badanie i co dalej?

Podczas badań część respondentów wskazywała, że ich sytuacja nie byłaby taka trudna, gdyby udzielono im wsparcia finansowego lub socjalnego, które pozwoliłoby pokryć koszty energii. Dotyczyło to głównie osób korzystających z pomocy społecznej.

Niewątpliwie potrzebna jest ogólnopolska strategia przeciwdziałania temu problemowi. Warto docenić istniejące już programy wsparcia, w tym nadal promować budownictwo efektywne energetyczne. Z diagnozy wynika również, że konieczne jest zwiększanie świadomości ekologicznej, które szczególnie u osób starszych nie jest na zbyt wysokim poziomie.

– Zaprezentowane wyniki badań dotyczące ubóstwa energetycznego na Mazowszu, są dla nas kluczową informacją. Przede wszystkim dlatego, że wskazują nam pewne fakty i wyliczenia, które będziemy mogli wykorzystać – nie tylko w kwestii niwelowania skutków ubóstwa, ale przede wszystkim poprawy jakości powietrza – powodowanej przez nieefektywne źródła zasilane paliwami stałymi. Badania pozwolą nam skorygować formy wsparcia, być może pozwolą nam nakierować tę pomoc na gminy, adresując je do osób najbardziej potrzebujących – zaznacza Marcin Podgórski – dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami, Emisji i Pozwoleń Zintegrowanych w urzędzie marszałkowskim.

Z badań wynika, że należy wykorzystywać istniejące instrumenty wsparcia: programy „Mazowsze dla czystego ciepła” (tylko na ten rok przeznaczonych jest 5 mln zł z budżetu województwa), uchwałę antysmogową, ale też uwzględnić możliwości wynikające z planowanego ze środków unijnych programu „Mazowsze bez smogu”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki