Reprezentant Azerbejdżanu wygrał walkę na punkty, ale do ostatniej chwili drżał o końcowy werdykt. Pierwsze dwie rundy to dominacja podopiecznego trenera Mieczysława Mierzejewskiego. Byliśmy razem z Markiem Pietruczukiem w piątkowy wieczór i rozmawialiśmy z nim, jako pierwsi, tuż po walce.
- Naprałem pewności siebie, mogę walczyć z każdym - podkreślał Marek Pietruczuk. - Trener Hubert Migaczew mnie pochwalił i powiedział, że zabierze mnie na spotkanie z Kubą. Bardzo się cieszę.
- Nie znałem mojego rywala i nie wiedziałem, czego mam się spodziewać - mówił z kolei po walce Gairbek Germachanow. - Pietruczuk bardzo dobrze boksował i był trudnym przeciwnikiem. Górę wzięło doświadczenie.
Przypomnijmy, że rywal z Azerbejdżanu jest starszy od Marka Pietruczuka o blisko siedem lat, a ostrołęczanin jest najmłodszych pięściarze World Series of Boxing. Z pewnością przed zawodnikiem ostrołęckiej Victorii długa i miejmy nadzieję bogata w sportowe sukcesy kariera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?