W zawodach wzięło udział ponad trzystu zawodników z całego kraju, a także silni reprezentanci z Rosji, Ukrainy i Białorusi. Nie zabrakło emocjonujących walk i kolejnego dobrego wyniku podopiecznych sensei Zbigniewa Wójcickiego.
Jako pierwszy na macie stanął Rafał Szulęcki. Zawodnik z rocznika 200 rywalizował w kategorii do 45 kg. W pierwszej walce karateka z Broku pokonał rywala już w pierwszej rundzie.
- W kolejnym starciu to rywal Rafała zdobył przewagę i dostał się do finału - mówi sensei Zbigniew Wójcicki. - Rafał po wielu startach i wynikach poza podium, w końcu doświadczył smaku zwycięstwa. Po pierwszym widowiskowo zakończonym pojedynku pojawiła radość na twarzy mojego podopiecznego i wyraz spełniania marzeń. Brązowy medal zmotywuje go do jeszcze cięższej i wytężonej pracy.
Podobny scenariusz miał miejsce w przypadku Jakuba Popławskiego, rocznik 2000 w kat. powyżej 50 kg. W pierwszej walce reprezentant Broku pokonał pierwszego rywala, po czym musiał stoczyć pojedynek z zawodnikiem z Grodna Jarosławem Ivasykiem.
- Walka była równa i wyczerpująca, jednak na koniec finałowej walki, to zawodnik z Białorusi cieszył się zwycięstwem - podkreśla sensei Zbigniew Wójcicki.
W dniu zawodów losowanie tak się ułożyło, że Józef Makarski po pewnej wygranej walce w kat. pow. 75 kg w roczniku 1997, spotkał się również z zawodnikiem pochodzącym zza wschodniej granicy. Ukrainiec Vladyslav Procko miał przewagę ciosów ręcznych i wygrał, a zawodnik z Broku musiał zadowolić się srebrnym medalem.
- Jestem zadowolony z występu moich podopiecznych, którzy po raz kolejny udanie zaprezentowali w tych silnie zorganizowanych zawodach - podkreśla sensei BKKK Zbigniew Wójcicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?