Tym razem lepszy okazał się pierwszy z wymienionych zawodników zdobywając złoty medal, a pozostawiając swojemu rywalowi srebro. Bardzo dobrze w kategorii do 70 kg wypadł z kolei Michał Zysk, który zdobył brązowy medal. O dużym niedosycie może natomiast mówić Mateusz Parzych, który w najsilniej obsadzonej konkurencji kata z udziałem 45 zawodników zajął miejsce tuż za podium rywalizacji. Ostrołęcki Klub Karate Kyokushin zajął w klasyfikacji drużynowej drugie miejsce na 50 klubów biorących udział w mistrzostwach.
- Liczyłem na to, że włączymy się w walkę w punktacji w mieście we współzawodnictwie sportowym i udało się - mówi sensei Wiesław Orzoł. - Po kilku mniejszych zawodach wiedziałem, że podczas Mistrzostw Polski zdobędziemy przynajmniej jeden medal. Poziom zawodów był bardzo wysoki, dlatego te medale i punktowane miejsca moich podopiecznych tym bardziej cieszą. Bardzo dobrze zaprezentowała się także m.in. Anna Rupacz, chociaż nie zdołała wejść do strefy medalowej. Jestem bardzo szczęśliwy, że nasza kilkuletnia praca zaczyna przynosić oferty. Cieszy mnie głównie to, że zawodnicy słuchają tego, co się do nich mówi i biorą sobie do serca uwagi. Nigdy nie można zapominać bowiem o tym, że karate to sztuka i po przegranej nic się nie kończy - podkreślił Wiesław Orzoł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
