Podopieczni trenera Pawła Kowalczyka wywalczyli dwadzieścia punktów, mając jedenaście punktów straty do lidera. W związku z reorganizacją rozgrywek III ligi i koniecznością spadku z obu grup IV ligi mazowieckiej większej liczby zespołów przewaga nad strefą spadkową również nie jest duża. Ostrovia wyprzedza obecnie zagrożony spadkiem z ligi MKS Ciechanów, plasujący się na dwunastej pozycji, o sześć punktów.
– Mamy duży niedosyt w związku z osiągniętymi do tej pory wynikami – podkreśla golkiper Ostrovii Andrzej Łyziński. – Mieliśmy bardzo słaby początek rozgrywek, bo pierwsze pięć kolejek przespaliśmy. W drużynie pojawiło się kilku nowych zawodników i nie rozegraliśmy w pełnym składzie nawet jednego sparingu. W pierwszych kolejkach dość łatwo traciliśmy bramki i również moja forma nie była najwyższa. Z każdym kolejnym meczem było lepiej.
Przed Ostrovią jesienią jeszcze trzy ważne mecze, w których warto pokusić się o kolejne dobre wyniki. Na stadionie przy ulicy Warchalskiego Ostrovia zmierzy się z Wkra Bieżuń i Koroną Szydłowo. Z kolei na wyjeździe dojdzie do starcia z Bzurą Chodaków.
– Naszym planem jest dziewięć punktów, ale realnie patrząc na sytuację powiem, że siedem punktów w trzech meczach byłoby dobrym wynikiem – podkreśla Andrzej Łyziński. – Z pewnością najtrudniejsze spotkanie czeka nas w Sochaczewie, ale w meczach z drużynami z Bieżunia i Szydłowa również łatwo nie będzie.
Cały artykuł tylko w kolejnym ostrowskim papierowym wydaniu "Tygodnika Ostrołęckiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?