Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Dudziec ocenia zawodników i krytykuje pucharowe rozgrywki

Fot. A. Dobkowski
Trener Pekpolu Andrzej Dudziec wie na kogo może liczyć w rozgrywkach ligowych.
Trener Pekpolu Andrzej Dudziec wie na kogo może liczyć w rozgrywkach ligowych. Fot. A. Dobkowski
Środowe spotkanie rozgrywek Pucharu Polski niewątpliwie było bardzo ważnym testem dla zawodników rezerwowych i dało możliwość trenerowi Andrzejowi Dudźcowi przejrzenia pozostałej kadry, która może przydać się w meczach ligowych. Nie wszyscy wykorzystali jednak swoją szansę.

- Chciałem dać innym szanse występu w takim spotkaniu jak to, ale jeśli nawet komuś nie wyszedł ten mecz, to muszę wymyślić dla niego inne zadania na placu gry - tłumaczy trener Andrzej Dudziec. - Czarkowi Stanisławajtysowi piłki nie wchodziły w pole rywali, tylko po jego atakach wracały do nas...

... Jestem zadowolony z Tomka Ruteckiego, bo poszedł na całość i pokazał na co go stać. Nie do końca udany występ zaliczył Grzegorz Białek, którego z pewnością stać na więcej, niż zaprezentował w tym meczu. Forma Karola Szczygielskiego powoli zwyżkuje, widzę, że zawodnik się stara, ale musi walczyć jednocześnie ze swoją nadwagą. Trudno ocenić Edwarda Góreckiego, któremu muszę dać więcej czasu na wkomponowanie się w nasz zespół. Niestety w tym meczu dostał szanse, nie kończył ataków, popełniał błędy w przyjęciu i musiałem go zmienić...

... Dobrze, że zagraliśmy ten mecz, bo chce mieć pewność, gdy pojadę na mecz na kogo mogę liczyć w przypadku kontuzji innego zawodnika.

Jednocześnie trener Andrzej Dudziec podkreśla, że dla niego najważniejszy jest najbliższy mecz ligowym na wyjeździe z Energetykiem Jaworzno i na nim skupia się cała uwaga.
- W tym tygodniu trenujemy na normalnym obrotach i to spotkanie jest tylko dodatkiem do przygotowań i szansą dla zawodników rezerwowych - podkreślał szkoleniowiec. - Uważam, że kluby patrzą na to ile kosztuje gra w Pucharze Polski i nie chcą dalekich wyjazdów. Jeśli trafi mi się daleki wyjazd w środku tygodnia to stracę trzy dni normalnego treningu i potem z pewnością nie wygram ligowego meczu w sobotę. Mimo to w każdym meczu pucharowym będziemy walczyć o zwycięstwo, chociaż na pewno nie zdecyduję się na wystawienie podstawowego składu. W tym spotkaniu było widać, że Ślepsk nie przyjechał walczyć o zwycięstwo i było to widać, szczególnie w tie-breaku. Sama formuła Pucharu Polski jest taka, że nie ma on żadnego sensu. Nic się na nim nie zyskuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki