Koszmar zaczął się, gdy do domu obok państwa Mrozków wprowadził się Tomasz G. - świetnie znany wymiarowi sprawiedliwości. Niedawno wyszedł z więzienia. Niewiele czasu zajęło mu poznanie sąsiadów. Zaczął ich gnębić. Starsi ludzie zwrócili się po pomoc do córki, która przebywała w tym czasie za granicą.
- Nie znaleźliśmy nigdzie pomocy, ani na policji, ani w prokuraturze - twierdzi Magdalena Mierzejewska, córka.
Zobacz materiał:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?