Szef MKOl gani Polskę: „To jest sprzeczne z tym, czego chcemy i o co walczymy”. Bach dogaduje z Macronem udział Rosjan w igrzyskach w Paryżu

Polskie władze odmówiły wydania rosyjskim sportowcom wiz po tym, jak Międzynarodowa Federacja Szermiercza (FIE) dopuściła Rosjan do startu w neutralnym statusie.

– To wszystko jest sprzeczne z tym, czego chcemy i o co walczymy. Większość sportowców popiera lub przynajmniej szanuje to, co robimy teraz. Chcę im za to podziękować. Indywidualny turniej szermierczy w Bułgarii odbył się w miniony weekend, pierwotnie miał odbyć się w Polsce, ale polski rząd odmówił wydania Rosjanom wiz, co było prawdziwą dyskryminacją. Nikt nie chce, aby sportowcy cierpieli z powodu działań ich rządu. Chcę podziękować międzynarodowym federacjom taekwondo i judo za stosowanie się do naszych zaleceń. Podobało mi się, jak przebiegały zawody z udziałem rosyjskich sportowców. Chciałbym, aby inne federacje również to odnotowały

– powiedział przewodniczący MKOl.

Dodał także, że światowy sport jest poważnie zagrożony:

– Jakieś siły chcą podzielić i zniszczyć nasze wysiłki, światowy sport jest poważnie zagrożony. Jeśli ktoś z zewnątrz będzie decydował, komu wolno, a komu nie, to wszystko dojdzie do tego, że rywalizować będą tylko ci, którzy mają zbieżne poglądy polityczne. Doprowadzi to do tego, że będą różne konkurencje, w których rywalizować będą kraje przyjazne politycznie. Wtedy igrzyska po prostu przestaną mieć sens

– stwierdził Bach podczas sesji MKOl.

Szef MKOl dał do zrozumienia, że w sprawie udziału Rosjan w igrzyskach, popiera Moskwę, a nie Kijów:

– Pomimo naszych zaleceń mamy do czynienia z dwiema sprzecznymi stronami. Rosja chce, żebyśmy ignorowali konflikt. Ukraina chce całkowicie izolować i wykluczać Rosję tam, gdzie to możliwe. Oba stanowiska nie są racjonalne. Jedna strona twierdzi, że Rosja postępuje absolutnie źle i nie można jej usprawiedliwiać. W Rosji mówią nam coś zupełnie innego. Ukraina jest przekonana, że ​​żadna osoba z paszportem rosyjskim lub białoruskim nie może zostać dopuszczona do rywalizacji. Ogromna liczba przedstawicieli federacji i sportowców zwraca się do nas z prośbą o ochronę praw wszystkich sportowców i znalezienie właściwego wyjścia z sytuacji. Każdy zawodnik, który przestrzega zasad, musi mieć możliwość rywalizacji. Stawką są nasze wartości i siła ruchu olimpijskiego, nic więcej

– zaznaczył Bach.

MKOl podczas zdalnej sesji Rady Wykonawczej, która odbyła się 28 marca, zalecił dopuszczenie rosyjskich i białoruskich sportowców do udziału w międzynarodowych zawodach w statusie neutralnym, z wyjątkiem imprez drużynowych i przedstawicieli klubów związanych z resortami siłowymi – wojskiem, policją i organami ścigania, a także popierających wojnę na Ukrainie.

Bach oświadczył również, że współpracuje z prezydentem Francji w sprawie dopuszczenia Rosjan i Białorusinów do igrzysk w Paryżu.

– Ostatnim dobrym przykładem był szczyt G7, na którym przedstawiciele siedmiu wiodących krajów wyrazili poparcie dla zaleceń MKOl. Wzięły w nim udział kraje, które będą gospodarzami kolejnych trzech igrzysk olimpijskich. Ustalono tam jednak, że w żadnym wypadku Rosjanie i Białorusini nie mogą być reprezentowani na igrzyskach jako reprezentanci swoich krajów. Dwa tygodnie temu spotkałem się z Emmanuelem Macronem, zgodziliśmy się na współpracę, w tym w kwestii przyjmowania Rosjan i Białorusinów, ale tylko w neutralnym statusie

– powiedział Bach na sesji MKOl.