Przystępując do tego kolejnego ligowego starcia szkoleniowiec Trójki Arkadiusz Chełmiński mógł mieć duże obawy. Na mecz z różnych powodów nie wybrało się kilku podstawowych zawodników m.in. Rafał Kamionowski, Krzysztof Zieliński, Tomasz Wiśniewski, Bartłomiej Augustyniak, Piotr Kiwak, czy też Wojciech Marozas.
Długa lista nieobecnych spowodowała, że Trójka do Lublina pojechała zaledwie dziesięcioma zawodnikami, w tym tylko jednym zawodnikiem rezerwowym w polu. Duża determinacja w szeregach naszego zespołu pozwoliła jednak na skuteczną walkę o zwycięstwo. Trójka rozgrywała szybkie ataki, dużo grała środkiem i kolejnymi skutecznymi akcjami zaskakiwała przeciwnika.
Do przerwy nasi szczypiorniści prowadzili 19:16, a po zmianie stron szybko dołożyli parę bramek przewagi i wynik już w 35. minucie gry 26:17 pozwalał spokojnie myśleć o zwycięstwie w tym meczu. Ostatecznie Trójka wygrała różnicą dwóch bramek i zdobyła dwa punkty do ligowej tabeli, umacniające ją na czwartej pozycji. Na uwagę zasługuje stuprocentowa skuteczność Radosława Żebrowskiego, który zdobył dla ostrołęckiego zespołu dziewięć bramek.
- Bardzo cieszy zwycięstwo, szczególnie, że pojechaliśmy na to spotkanie w bardzo okrojonym składzie - mówi prezes Norbert Kolanowski. - Cieszy również wysoka skuteczność całego zespołu, bowiem na 64 rzuty, 40 zakończyło się zdobyciem bramki. Dobrze bronił w naszym zespole Michał Pyskło, szansę występu dostał także Adrian Marczuk. Mam nadzieję, że za tydzień w Konstantynowie Łódzkim również rozegramy dobre zawody, ale już w pełnym składzie - dodał prezes UMKS Trójka.
AZS UMCS Lublin - UMKS Trójka Ostrołęka 28:40 (16:19)
Trójka: Rogiński, Pyskło, Marczuk - Ziemczyk 7, Kraszewski 4, Żebrowski 9, ścibek 8, Wuszter 9, Majewski 0, Kolanowski 3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?