Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sypniewski ze srebrem, ale bez minimum

Arkadiusz Dobkowski
Maksym Sypniewski ze srebrnym medalem Mistrzostw Polski (na zdjęciu z lewej)
Maksym Sypniewski ze srebrnym medalem Mistrzostw Polski (na zdjęciu z lewej) Fot. Archiwum klubu
Maksym Sypniewski zdobył srebrny medal w konkurencji trójskoku podczas Mistrzostw Polski Juniorów. Zawodnik ostrołęckiego OKLA w najlepszej próbie uzyskał wynik 15,62 (2 cm mniej od rekordu życiowego).

W walce o zwycięstwo musiał uznać wyższość Jakuba Daroszewskiego z BKS Bydgoszcz, który uzyskał aż 15,82 m poprawiając tym samym rekord życiowy aż o 50 cm. - Maksym skoczył w granicach swoich możliwości, zabrakło mu przecież zaledwie 2 cm do rekordu życiowego, rywal był po prostu lepszy - mówi trener Marek Kwiatkowski.

Jednocześnie reprezentant OKLA nie wypełnił minimum na Mistrzostwa Świata Juniorów do kanadyjskiego Moncton. - Maksym już na pewno nie wypełni minimum, bo czas na to był do końca czerwca. Nie ma już kolejnych startów, dlatego na MŚ niestety nie pojedzie - podkreśla sekretarz OKLA Marek Kwiatkowski.

Poniżej oczekiwań wypadli także pozostali dwa zawodnicy startujący podczas mistrzostw w Białymstoku. Pierwszego dnia zawodów obiecująco wyglądał start Łukasza Kowalskiego, który w pchnięcia kulą (6 kg) z jedenastym wynikiem - 14,95 m awansował do finału. W finale Łukasz ustanowił nowy rekord życiowy - 16,28 m i zajął bardzo dobre siódme miejsce. Apetyty na sukces wzrosły, kiedy zawodnik wystartował w swojej koronnej konkurencji, a mianowicie rzucie dyskiem. W finale konkursu rzutu dyskiem (1,75 kg)

Łukasz Kowalski ostatecznie zajął czwarte miejsce osiągając swój najlepszy wynik w tym sezonie - 49,34 m, po pierwszym bardzo dobrym rzucie paląc kolejne próby. Natomiast Kajetan Prusaczyk w rzutu młotem (6 kg) osiągając rezultat 58,71 m został sklasyfikowany na piątej pozycji.
- Po niezłym starcie Łukasza w pchnięciu kulą, miałem nadzieje na jeszcze lepszy w rzucie dyskiem - mówi trener Marek Kwiatkowski. - Niestety po dobrej jednej próbie mój podopieczny popalił kolejne i zajął czwarte miejsce. Szkoda, bo szansa na medal była naprawdę duża. Kajetan Prusaczyk z kolei spalił się w tym starcie, trema była dla niego za duża i nie potrafił pokazać na co go naprawdę stać - dodał szkoleniowiec OKLA.

W sumie trójka naszych zawodników zdobyła 35 punktów, a klub OKLA został sklasyfikowany na 35 miejscu wśród 172 klubów z całej Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki