Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stylowa, kobieca Fiesta

Jarosław Sender
Nieco drapieżna, intrygująca, stylowa, po prostu bardzo ładna. Taka jest nowa Fiesta. Kobieca. Spośród innych modeli Forda, ten ma się wrażenie, że został stworzony specjalnie z myślą o płci pięknej.

Ładny na zewnątrz i w środku. Pełna łuków sylwetka, opracowana w konwencji stylistycznej Kinetic Design - dynamiczna i nowoczesna. Fiesta zbu¬dowana jest na nowej płycie, ale ma te same wymiary zewnętrzne, co poprzedniczka. Projektantom nie zabrakło śmiałości i przy tworzeniu wnętrza. Zupełnie inaczej rozplanowane niż w starszej wersji.

Uwagę przykuwa środkowa konsola, nieco "kosmiczna", o oryginalnym kształcie oraz z wielofunkcyjnym ekranem wyświetlacza, umieszczonym wysoko na konsoli. Możemy wybrać jedną z 11 różnych kombinacji kolorystycznych pokryć foteli i tonacji wykończenia wnętrza. Ponadto każda z wersji wyposażenia ma deskę rozdzielczą w dwóch kontrastujących kolorach.

Osadzone w tubach zegary, dobrze leżąca w dłoniach kierownica, sportowy drążek zmiany biegów czy profilowane, o długim siedzisku fotele zachęcają do szybszej i dłuższej jazdy.

Ford nie zapomniał o kobiecych dodatkach. Mamy tu 5 lusterek, wiele schowków oraz subtelne światło podczas wieczornej jazdy. Światła do jazdy dziennej zapalają się same, nie musimy o nich pamiętać. Do naszej dyspozycji był także zestaw głośnomówiący Bluetooth z funkcją sterowania głosem. Poza tym zimą nie musimy skrobać przedniej szyby i lusterek, są ogrzewane.

Fiesta znakomicie sprawdza się w ruchu miejskim. Jest mała i zwinna. Łatwo się nią manewruje, także na ciasnym parkingu. To dzięki skutecznym hamulcom i elektrycznemu układowi wspomagania kierownicy. Testowany przez nas model miał ponadto czujniki z przodu i z tyłu, które nam w tym dodatkowo pomagały. Dźwiękiem informowały o przeszkodach przed maską i tylnym zderzakiem.

Znaczny rozstaw osi (249 cm) gwarantuje sporo miejsca na nogi. Na tylnej kanapie z powodzeniem zmieszczą się dwie dorosłe osoby, choć dłuższa jazda może być dla nich nieco męcząca. Fiesta nieźle spisuje się w trasie. To oczywiście także zasługa sztywniejszego, dopracowanego zawieszenia, z którego słynie Ford. Rzecz jasna na ostrzejszych zakrętach czy dziurawych odcinkach drogi trzeba pamiętać, iż auto jest lekkie (waży tylko 979 kg) i nie jest to np. Mondeo, które takie dziury tłumi łatwiej.

Silnik naszej Fiesty (udostępnionej przez dealera marki, firmę Oldar przy ul. I AWP w Ostrołęce) miał 96 koni, to dużo jak na samochód tej klasy. Według producenta, auto z silnikiem 1,4 l spala w mieście 7,5 l benzyny na 100 km, a na trasie tylko 4,6 l. Wskaźniki komputera pokładowego pokazywały nam podczas jazdy jednak nieco wyższe średnie.

Do seryjnego wyposażenia należy system Easy Fuel, zabezpieczający przed zatankowaniem niewłaściwego paliwa.

Bagażnik Fiesty ma 295 l pojemności. Z pewnością wystarczy, by zapakować większe zakupy, ale i bez trudu zmieszczą się bagaże na wypad na Mazury, co sprawdziliśmy.

Jeśli zajdzie taka potrzeba, po złożeniu siedzeń bagażnik można powiększyć do 980 l.

Podstawowa, trzydrzwiowa Fiesta ambiente z silnikiem 1,2 kosztuje niecałe 40 tys. zł. Pięciodrzwiowa 1,4 Trend to wydatek ponad 46 tys. zł. Do wersji tej można dokupić jeden z trzech pakietów: Silver X, Silver X plus i Gold X, doposażając auto (np. o klimatyzację i system audio). W standardzie są m.in. dwie przednie poduszki powietrzne, elektryczne wspomaganie kierownicy, elektrycznie sterowane szyby przednie i centralny zamek. Topowym modelem jest najmocniejszy diesel w wersji Titanium za ponad 58 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki