Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straszna tragedia, która wstrząsnęła hokejowym światem. Amerykański hokeista Adam Johnson zmarł po przecięciu szyi łyżwą

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
nhl.com
Podczas ligowych rozgrywek w hokeju na lodzie w Anglii wydarzyła się straszna tragedia. W sobotnim, 28 października, meczu Nottingham Panthers – Sheffield Steelers były napastnik Pittsburgh Penguins, Adam Johnson, doznał głębokiego rozcięcia szyi w wyniku zderzenia z przeciwnikiem.

Gra została przerwana w 34. minucie spotkania. Zraniony hokeista Adam Johnson próbował samodzielnie dostać się na ławkę, ale krwawiąc, stracił przytomność. Jego koledzy z drużyny natychmiast wezwali personel medyczny, a poszkodowanego przeniesiono na noszach. Kilka minut później widzowie zostali poproszeni o opuszczenie stadionu, mecz nie został dokończony.

Brytyjska Elite Ice Hockey League odwołała wszystkie mecze

Następnego dnia okazało się, że Johnson zmarł w angielskim szpitalu. Brytyjska Elite Ice Hockey League (EIHL) odwołała wszystkie mecze 29 października i ogłosiła okres żałoby.

Klub tragicznie zmarłego hokeisty opublikował na swojej stronie pożegnanie Adama Johnsona:

„Zespół Nottingham Panthers jest zdruzgotany informacją, że Adam Johnson zmarł tragicznie w wyniku strasznego wypadku w meczu w Sheffield Steelers zeszłego wieczoru. Klub będzie za nim bardzo tęsknił i nigdy o nim nie zapomni. Adam, nasz numer 47, był nie tylko wybitnym hokeistą, ale także wspaniałym kolegą z drużyny i niesamowitą osobą, która miała przed sobą całe życie. W tym niezwykle trudnym czasie składamy kondolencje rodzinie Adama i wszystkim jego przyjaciołom. Wszyscy w klubie, w tym zawodnicy, pracownicy, zarząd i właściciele, są załamani wiadomością o śmierci Adama”

– napisał w oświadczeniu klub, w którym grał Amerykanin.

Był to pierwszy sezon Johnsona w brytyjskiej Elite Ice Hockey League

Johnson miał 29 lat. To był jego pierwszy sezon w brytyjskiej EIHL. W siedmiu meczach dla Nottingham zdobył 7 (4+3) punktów i był trzecim czołowym strzelcem zespołu. W swojej karierze w NHL Johnson rozegrał 13 meczów dla Pittsburgha. Zadebiutował w NHL w wieku 24 lat w sezonie 2018/19. W tym czasie miał już na koncie dwa lata gry w NCAA i wraz z drużyną z University of Minnesota został mistrzem. Adam przeniósł się do Anglii zeszłego lata po spędzeniu sezonu w Niemczech.

– Osoba skromna i bardzo komunikatywna. Był jednym z tych gości, którzy po prostu lubią grę i przebywanie z chłopakami na lodowisku

– powiedział The Athletic były zawodnik Pittsburgha Matt Cullen, który grał z Johnsonem.

Malarczuk doznał podobnego urazu co Johnson, ale przeżył

To nie pierwszy przypadek, kiedy w hokeju na lodzie zdarzają się tak groźne kontuzje. W 1989 roku w meczu Buffalo Sabres z St. Louis Blues kanadyjski bramkarz Buffalo Clint Malarchuk doznał skaleczenia szyi, ale przeżył. Ma teraz 62 lata. Malarchuk miał szczęście, że wszystko wydarzyło się w tym okresie, gdy jego bramka była bliżej wyjścia z lodowiska. Gdyby wówczas bronił po przeciwnej stronie, nie przeżyłby. Bramkarza uratował trener fitness Sabres, był sanitariusz armii amerykańskiej Jim Pizzutelli, weteran wojny w Wietnamie, który nie raz znajdował się w podobnych sytuacjach i wiedział, co robić. To on ścisnął tętnicę i zatamował krwawienie. Mimo tego Clint stracił półtora litra krwi. Lekarze potrzebowali łącznie 300 szwów, aby zamknąć ranę o średnicy 15 cm. Po dziesięciu dniach Malarchuk wrócił na lód.

Niestet,y Johnson nie miał takiego wybawiciela. Lekarzom nie udało się uratować jego życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Straszna tragedia, która wstrząsnęła hokejowym światem. Amerykański hokeista Adam Johnson zmarł po przecięciu szyi łyżwą - Sportowy24

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki