Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowski - Kliczko. Sosnowski przegrał, Kliczko znokautował go w 10 rundzie

źródło: wp.pl
Fot. albertsosnowski.pl
Walka Albert Sosnowski kontra Witalij Kliczko o mistrzostwo federacji WBC na Arena auf Schalke w Gelsenkirchen zakończyła się przegraną Polaka. Dragon został znokautowany w 10 rundzie. Mimo porażki, pokazał ogromne serce do walki.

Dragon był bardzo dobrze przygotowany do walki. Dopiero w V rundzie kilka ciosów Ukraińca dosięgło Polaka. W VII rundzie Sosnowski zaczął słabnąć. W ósmej rundzie pięściarze wymienili ciosy. W IX rundzie Kliczko znów trafił Dragona. W dziesiątej rundzie Sosnowski osłabł i przewrócił się w narożniku po piekielnie silnym prawym prostym Ukraińca. Kliczko znokautował Dragona.

Szczegółowy przebieg walki:

W pierwszej rundzie Sosnowski był bardzo spięty. Jego rywal o wiele bardziej rozluźniony starał się ustawiać go lewym prostym. Kliczko nie wyprowadził żadnego mocnego ciosu, który mógłby zagrozić Sosnowskiego.

Drugą rundę Sosnowski rozpoczął od kilku dynamicznych prób. Kliczko ustawiał Polaka lewym prostym i lewym sierpowym. Przez całą rundę wywierał presję Sosnowskim. Po lewych prostych, który dochodziły do celu, Kliczko trafił kilka razy prawą ręką. Mistrz wygrał zdecydowanie tę rundę.

Trzecia runda to najlepsza runda w wykonaniu Alberta Sosnowskiego. Kliczko wywierał presję na Polaku i parł do przodu i wyprowadzał większość ciosów lewą ręką, ale Sosnowskie w końcu przeprowadził kilka ciekawych akcji. Kilka jego ciosów doszło do szczęki Kliczki.

W czwartej rundzie obraz walki nie uległ zmianie. Kliczko z nisko opuszczonymi rękami starał się wykorzystywać najmniejsze nawet błędy Sosnowskiego. Polak starał się zadawać silne ciosy, jednak kilka razy chybił i naraził się kontry Ukraińca.

W piątej rundzie widać było zmęczenie Sosnowskiego. Skrzętnie wykorzystał to Kliczko, który wyprowadził kilka mocnych ciosów, które doszły do celu.

Szóstą rundę Sosnowski zaczął od podwójnego lewego prostego, który wzbudził aplauz na widowni. Później istniał już tylko Kliczko. Jedna z sekwencji ciosów zamroczyła Sosnowskiego.

W siódmej rundzie Kliczko wyraźnie przyśpieszył i znów był zdecydowanie lepszy.

Ósma runda znów dla Kliczki. Mistrz kontrolował walkę i pozawalał sobie na opuszczanie gardy. Lewym ustawiał Sosnowskiego, który zerwał się tylko raz, kiedy trafił prawym krzyżowym.

W dziewiątej rundzie gong uratował Sosnowskiego przed nokautem.

W dziesiątej rundzie walka się skończyła - Sosnowski znokautowany. Mimo porażki, pokazał ogromne serce do walki.

Zobacz nokaut:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki