Śmietnik z podpisem

- "Właściciele nieruchomości zobowiązani są do koszenia trawy w odpowiednich terminach agrotechnicznych" - stanowi regulamin utrzymania czystości i porządku w mieście. Jak rozumieć ten przepis? A jak właściciel nieruchomości ma fantazję by brodzić rano w trawie po pas, to popełnia wykroczenie?

- Jeżeli trawa rośnie poza działką, ale bezpośrednio przy posesji, jeżeli jest w dodatku zachwaszczona i istnieje zagrożenie, że te chwasty będą się rozsiewać. Jeżeli chwasty będą miała nieestetyczny wygląd, to strażnik zwróci właścicielowi posesji uwagę, by doprowadził do porządku.

- A trawa?

- Głównie chodzi tutaj o chwasty.

- Nie. Chwastów dotyczy kolejny punkt, a punkt dotyczący trawy mówi, że "właściciele nieruchomości zobowiązani są do koszenia trawy w odpowiednich terminach agrotechnicznych". Pytanie, jak będzie wyglądać egzekucja tego zapisu.

- Rzeczywiście to bardzo dziwne sformułowanie, natomiast w moim odczuciu, jeżeli trawa będzie duża, sucha, to ona powinna być wykoszona.

- No to przejdźmy do tych chwastów. Regulamin mówi, że właściciel nieruchomości ma obowiązek usuwać chwasty. Ale co to są chwasty? To pojęcie szerokie i niejednoznaczne. To, co w uprawie rolnej jest chwastem, w ogrodzie może być ozdobą. Poza tym, wie Pan, regionalna kuchnia kurpiowska zna pojęcie szpinaku z komosy. Pospolicie jednak komosa jest chwastem. Proszę sobie wyobrazić taką sytuację, że pana podwładni mówią do właściciela nieruchomości, żeby wyrwał komosę, a on na to: "jak to, przecież ona tu rośnie w celach spożywczych".

- Sądzę, że jeżeli ktoś ma komosę do celów spożywczych, to będzie to widać i różnić się od pojedynczych krzaków, które wyrosły z zaniedbania. Będziemy tu podchodzić na zasadzie zdrowego rozsądku.

- Do usuwania odrostów drzew również jest zobowiązany właściciel nieruchomości. Jak Straż Miejska w Ostrołęce definiuje pojęcie odrostu, bo w regulaminie jest to niedoprecyzowane. Na jakiej długości kończy się naturalny przyrost roczny, a zaczyna szpetny odrost?

- Mam kolegę w Żurominie, który jest dyrektorem szkoły. Przyjechała do niego straż miejska i zażądała przycięcia żywopłotu. On odpowiedział, że nie przytnie, bo jego zdaniem ten żywopłot dobrze wygląda, a oni nie potrafili określić w jaki sposób ten żywopłot powinien być przycięty. Pozostało niedomówienie. Oni odjechali bez słowa nie odwołując nakazu, a żywopłot pozostał nie przycięty. W Ostrołęce bardzo często jest tak, że przy ulicach rosną różnego rodzaju krzaki, drzewa i np. krzaki wystają daleko poza ogrodzenie posesji i wchodzą na chodnik. Myślę, że chodzi o to, aby odrosty drzew i krzewów nie utrudniały przechodniom życia, chodzi tu również o drzewa, których korony sięgają nad chodnik. Powinny być przycinane tak, aby przechodnie nie musieli się schylać przechodząc pod nimi

- W innym punkcie jest napisane, że nie wolno myć samochodów na posesjach, o ile nie są wyposażone w odprowadzenie wody. Jak zostanie wyegzekwowany ten przepis? Przecież w czasie kwietniowej kontroli nikt rozsądny nie będzie mył samochodu na posesji, za to gdy kontrola się skończy, mycie ruszy na dobre. Czy w czasie kontroli straż będzie pobierać do badania próbki ziemi, żeby udowodnić komuś nieprzestrzeganie przepisów?

- Ta uchwała nie służy tylko kwietniowej kontroli. Ona ma być przestrzegana i egzekwowana przez cały rok. Często mamy jednak zgłoszenia od mieszkańców, że widzą kogo, kto myje samochód na posesji, w pasie drogowym, na wolnym placu. Wówczas patrol jedzie na interwencję i jeżeli złapie kogoś na gorącym uczynku, to nakłada nań grzywnę nawet do 500 zł.

- Kolejny punkt regulaminu mówi o pojemnikach na śmieci, powinny być one "ustawione w granicach nieruchomości w miejscu trwale oznaczonym". Czy to znaczy, że trzeba powiesić na własnej posesji tabliczkę z napisem "tu stoi kubeł na śmieci"?

- Tego sformułowania rzeczywiście sam do końca nie rozumiem, jest to nowa uchwała. Domyślam się, że musi to być miejsce nie w głębi, tylko na granicy posesji tak, żeby osoby, które wywożą te nieczystości, miały łatwy dostęp, żeby pojemnik na śmieci nie stał w jakiej kałuży, czy błocie, żeby być do niego dostęp. Natomiast pragnę zauważyć, że w tym punkcie uchwała zawiera zalecenia, a nie obowiązki. Nie sądzę, żeby strażnik ukarał kogoś za brak tabliczki z informacją o śmietniku.

- Paragraf 13 regulaminu mówi, że "powstające na terenie nieruchomości odpady roślinne powinny być gromadzone oddzielnie i przekazywane do kompostowni odpadów z chwilą jej uruchomienia". Nie mamy w tej chwili kompostowni, a przepis już obowiązuje. Co więc mają robić właściciele posesji z odpadami roślinnymi?

- Powinni je wywieźć na wysypisko śmieci.

- Dalsza część tego paragrafu mówi, że z "obowiązku zwolnieni są właściciele nieruchomości dokonujący kompostowania we własnym zakresie, bądź używający drewna do celów energetycznych". Tu znowu prośba o zdefiniowanie. Co to jest cel energetyczny? Można się domyślać, że jak ktoś ma w domu piec drzewny, to może spalać w nim ścinki z własnego ogrodu. Ale czy celem energetycznym jest również grillowanie w ogródku? To cel jak najbardziej energetyczny ponieważ pieczenie z definicji wiąże się z dostarczeniem potrawie odpowiedniej ilości energii. Podobno na niczym innym wypieki nie są tak smaczne jak na drewnie z drzew owocowych.

- Uważam, że uchwała nie zabrania ludziom opalania drewnem grillów w ogródkach.

- A pieczenie kiełbasy na ognisku? Też pieczenie, też cel energetyczny.

- Ale palenie ognisk w obszarach zabudowanych ograniczają przepisy przeciwpożarowe.

- Jak można sprawdzić czy właściciel kubła na śmieci zastosował się do obowiązku jego dezynfekcji co najmniej raz na kwartał.

- Jest to problem. Trudno to sprawdzić i na to pytanie w tej chwili panu nie odpowiem. Myślę, że skoro już jest taki zapis w uchwale o utrzymaniu czystości i porządku, to powinno być to ewidencjonowane i ktoś się tym stale powinien zajmować. Albo przedsiębiorstwo FUKS, albo jakaś inna firma powinna te pojemniki dezynfekować.

- W przepisach o segregacji śmieci jest napisane, że należy zabezpieczyć pojemniki, albo worki na papier, szkło, tworzywa sztuczne. Jest też napisane, że powinien być pojemnik na odpady organiczne albo niebezpieczne. Tymczasem na osiedlach z rzadka stoją po cztery pojemniki, przeważnie widać trzy. Tak samo jest z workami, które rozdaje FUKS. Wyraźnie jest na nich napisane, że służą do gromadzenia papieru, lub plastiku, lub szkła. A gdzie czwarty rodzaj odpadów?

- Wczoraj pytałem o to panią dyrektor wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego. Poinformowała mnie, że właścicielom posesji FUKS wydał trzy rodzaje worków...

- A uchwała, którą Straż Miejska musi egzekwować, mówi o czterech rodzajach.

- Może czterech, może się przeliczyłem. Ale z tego, co pamiętam, to mowa była o trzech.

- Bo i do trzech rodzajów odpadów te worki służą, a gdzie czwarty?

- Czyli to jest też następna rzecz, którą trzeba uregulować.

- W czasie tej rozmowy kilkakrotnie mówił Pan, że niektóre przepisy stwarzają problemy interpretacyjne, że trzeba je wyjaśnić, że bardziej szczegółowo uregulować. Czy Pana zdaniem ta uchwała umożliwia wyegzekwowanie porządku w mieście, czy też może należałoby nad nią popracować od nowa?

- Być może należałoby. Ale ta uchwała w perspektywie czasu daje możliwości dostosowania życia do przepisów. Skoro ta uchwała została przyjęta przez Radę Miejską, to my nie możemy jej podważać.

- Podważać nie, ale skoro podległa Panu Straż Miejska musi ją egzekwować, ma Pan chyba jakieś zdanie czy te przepisy dają się zastosować w życiu, czy nie.

- Naszym zadaniem jako straży jest dbałość o stan sanitarno-porządkowy miasta. Jeżeli zdarzą się sytuacje, w których nie będziemy w stanie wyegzekwować przepisów, będziemy zwracać się do organu, który tę uchwałę ma wykonywać. Jest nim zarząd miasta, czyli w tej kadencji prezydent.