Śmierć mieszkańca ulicy Prądzyńskiego (NOWE FAKTY)

- W niedzielę rano dyżurny ostrołęckiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące znalezienia zwłok w jednym z bloków na ul. Prądzyńskiego. Ciało mężczyzny miało znajdować się w klatce schodowej. Na miejsce skierowano policjantów z dyżuru kryminalnego. Rozpoczęły się oględziny miejsca zdarzenia nadzorowane przez prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce. Jeszcze tego samego dnia do sprawy policjanci przesłuchali i rozpytali kilkadziesiąt osób. Wśród nich było dwóch ostrołęczan, którzy jako ostatni widzieli mężczyznę żywego - mówi Sylwester Marczak, oficer prasowy KMP w Ostrołęce. - Do sprawy przesłuchano m.in. pracowników jednej ze stacji paliw w powiecie wołomińskim. To właśnie na stacji paliw mężczyzna wywrócił się doznając obrażeń. Następnie wspólnie ze znajomymi miał spożywać alkohol i powrócić do Ostrołęki. Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że obrażenia, które mężczyzna posiadał nie wpłynęły na zgon mężczyzny. Bezpośrednią przyczynę śmierci wyjaśnią dalsze badania zlecone przez prokuraturę.

Jak udało się nam nieoficjalnie ustalić, lekarz wykrył u zmarłego wady układu krążenia. Dokładne przyczyny zgonu mają ujawnić badania histopatologiczne.

Postępowanie w powyższej sprawie w kierunku art. 155 kodeksu karnego prowadzą policjanci wydziału kryminalnego pod nadzorem prokuratury, mają one na celu wyjaśnić wszystkie okoliczności związane ze śmiercią mężczyzny.