Ślub od pierwszego wejrzenia: Sezon 7. Agnieszka i Kamil nie są już parą. Telewizyjny eksperyment zakończył się rozstaniem [ZDJĘCIA]

We wtorek (24.05) w telewizji TVN wyemitowany został ostatni, finałowy odcinek siódmego sezonu programu "Ślub od pierwszego wejrzenia".

Od początku marca widzowie z zaciekawieniem śledzili przebieg telewizyjnego eksperymentu. Cała idea programu jest prosta - po rozmowach, badaniach i dokładnej analizie, eksperci dobierają w pary nieznajomych. Pan i pani młoda widzą się po raz pierwszy dopiero na ślubnym kobiercu.

Na tak odważny krok zdecydowała się pochodząca z Białegostoku Agnieszka Miezianko. Jej mężem został 27-letni Kamil z Włocławka.

Już w pierwszym odcinku widzowie mieli okazję zobaczyć, że małżonkowie przypadli sobie do gustu wizualnie. Potem, po ślubie kamery przez cały miesiąc towarzyszyły świeżo upieczonym małżonkom w codziennym życiu. Widzowie mogli oglądać, jak bawili się podczas podróży poślubnej do Krynicy Morskiej. Byli też świadkami wizyty małżeństwa w Białymstoku i przeprowadzki Agnieszki do Włocławka.

Po wspólnie spędzonych tygodniach, bliższym zapoznaniu się z rodziną i znajomymi Kamila, Agnieszka i Kamil musieli się rozstać. Białostoczanka musiała powrócić na pięć dni na Podlasie.

Sprawdź:Podlasianie w programach rozrywkowych. Kogo mogliśmy oglądać na małym ekranie?

Miesiąc po weselu młodzi spotkali się z ekspertami i podjęli decyzję, czy pozostają w małżeństwie czy biorą rozwód. Po kolejnym miesiącu eksperci ponownie odwiedzili uczestników programu i sprawdzili, jak podjęta wcześniej decyzja wpłynęła na ich życie. Okazuje się, że podczas obu spotkań Agnieszka i Kamil byli zdecydowani pozostać małżeństwem. Niestety finalnie ich związek się rozpadł. Na koniec ostatniego, finałowego odcinka lektor zakomunikował widzom, że Kamil powiedział Agnieszce, że nic do niej nie czuje.

Zarówno Agnieszka, jak i Kamil, za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych skomentowali swój udział w programie i fakt zakończenia zawiązku.

Hejka, jakoś przeżyłam, bardziej się stresowałam niż podczas nagrań do programu! Widzę że nie wyszło idealnie, odbija mi się telefon w okularach, trzęsę i zrywa, ale ja też nie jestem idealna więc wszystko się zgadza. Dziękuję, że byliście - komentuje białostoczanka.

Zobacz też: