Skandal w popularnym browarze. Mężczyzna sikał do zbiornika - WIDEO

O sytuacji nikt by się nie dowiedział, gdyby nie nagranie, które wypłynęło w jednym z popularnych w Chinach mediów społecznościowych Weibo.

Wideo przedstawia osobę w kasku, która opróżnia swój pęcherz na zbiornik ze składnikami, których używa się do produkcji piwa Tsingtao Jak informuje nagranie, duża otwarta kadź, do której oddaje mocz mężczyzna na filmie, mieści się w jednej z placówek w Pingdu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Skandal nie tylko wzburzył konsumentów, ale też zmusił chiński browar oraz lokalne władze do zbadania całej sytuacji. Browar Tsingtao poinformował jeszcze w poniedziałek swoich konsumentów i inwestorów o dochodzeniu.

"Firma przywiązuje dużą wagę do doniesień medialnych i przy pierwszej okazji zgłosiła sprawę organom bezpieczeństwa publicznego. Władze są obecnie zaangażowane w dochodzenie" - podała spółka CNBC.

Według niektórych raportów, osoba, która oddawała mocz, mogła nie pracować bezpośrednio dla browaru.

Firma uznała natomiast, że partia słodu, do której najwyraźniej opróżnił swój pęcherz mężczyzna "została całkowicie zamknięta", a spółka "nadal zwiększa wysiłki zarządu, aby zapewnić jakość produktu".

Chociaż marka Tsingtao nie należy do najpopularniejszych w Polsce, browar określany jest jako szósty co do wielkości, producent piwa na świecie. Z browaru wychodzi cała gama piw, w tym klasyczny lager, stout, pilsner czy IPA.

Największa siedziba Tsingtao znajduje się w Chinach, ale browar sprzedaje się również w ponad stu innych krajach.

W poniedziałek kapitalizacja rynkowa spółki wynosiła około 12,65 miliarda dolarów. Jak czytamy na stronie browaru, początku Tsingtao sięgają początków XX wieku, kiedy niemieccy i brytyjscy handlarze stworzyli je po raz pierwszy.

źródło: Fox Business

lena