Testy maturalne z WOS dostali maturzyści, którzy zasiedli w ławkach, by pisać egzamin z języka angielskiego. Gdy zorientowali się, że doszło do pomyłki, poinformowali o tym pilnujących ich nauczycieli. Zabrano im wtedy testy z WOS i dano właściwe - z angielskiego.
- Uczniowie odpieczętowali arkusze i wtedy jeden z nich powiedział: "to jest po polsku", drugi dodał: "to jest WOS". Wtedy błyskawicznie przewodnicząca zebrała te arkusze. Kontakt arkusza z uczniem trwał kilka sekund, bo to było tylko otwarcie i zamknięcie - zapewnia w TVN24 Joanna Żebrowska, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych nr 7 w Tychach.
Dyrektorka szkoły o sprawie nie powiadomiła Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. - Gdybym wiedziała i miała cień jakieś takiej niepewności, że doszło do ujawnienia pytań na pewno bym powiadomiła OKE - zapewnia Żebrowska.
Następnego dnia te same testy , które widzieli uczniowie zdający angielski, wręczono uczniom zdającym Wiedzę o Społeczeństwie. Wśród nich było kilkoro, którzy dzień wcześniej przystąpili do matury z angielskiego.
OKE w Jaworzenie, które jest odpowiedzialne za przebieg matur w Tychach, nie widzi jednak powodu do unieważnienia matury. Jak argumentują przedstawiciele Komisji, kontakt uczniów z testami z WOS był prawdopodobnie zbyt krótki, by mogli zapoznać się z pytaniami.
Źródło: Dziennik Wschodni Maturzyści z Tych dostali pytania z WOS dzień wcześniej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?