Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sensacyjna porażka Niemiec z Serbią (video)

Mateusz Matković
Joachim Loew z wielkim niedowierzaniem patrzył na to, co wyrabiają jego podopieczni.
Joachim Loew z wielkim niedowierzaniem patrzył na to, co wyrabiają jego podopieczni. Fot. flickr.com
Piłkarska reprezentacja Niemiec w drugim meczu musiała przełknąć gorycz porażki po niezwykle zaciętym spotkaniu z Serbią. Podopieczni Joachima Loewa mieli mnóstwo okazji, by wyrównać, jednak ostatecznie triumfowała ekipa z Bałkanów 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Milan Jovanović.

Zobacz bramkę z meczu >>

W podstawowym składzie w kadrze Serbii wyszedł Zdravko Kuzmanović, pomocnik VfB Stuttgartu, który był sprawcą porażki z Ghaną. Jednak selekcjoner Radomir Antić obdarzył go zaufaniem i wystawił od pierwszej minuty. A pomocnik ten mógł odpłacić się trenerowi już w drugiej minucie, jednak uderzył niecelnie.

Kolejne minuty to walka w środkowej części boiska ze wskazaniem na reprezentację Niemiec. Swoje sytuacje marnowali jednak i jedni i drudzy. Najpierw niecelnie uderzał Lukas Podolski, zaś w odpowiedzi próba Milosa Ninkovicia także nie znalazła drogi do bramki.

W 37. minucie bezmyślne zachowanie Miroslava Klose, który kilkanaście minut wcześniej został ukarany żółtą kartką osłabiło jedenastkę Niemiec. Pochodzący z Polski napastnik zobaczył drugie upomnienie i wyleciał z boiska, dając przewagę Serbom.

Osłabienie natychmiastowo wykorzystali piłkarze Anticia. 60 sekund później rajd prawą stroną boiska przeprowadził bardzo aktywny w tym meczu Milos Krasić. Piłkarz CSKA Moskwa dośrodkował w pole karne, wprost na głowę Nikoli Zigicia, który zgrał do Milana Jovanovicia i było 1:0 dla Serbii.

Brak jednego zawodnika nie był bardzo widoczny, a przed kończącym pierwsze 45 minut gwizdkiem sytuację zmarnował Sami Khedira.

Po przerwie tempo gry znacznie wzrosło, bowiem Niemcy za wszelką cenę chcieli wyrównać, zaś Serbowie dobrze broniąc wyprowadzali groźne kontrataki. Ekipa Joachima Loewa miała fenomenalną okazję do odrobienia strat, bowiem po zagraniu w polu karnym ręką Nemanji Vidicia (a'la Kuzmanović z meczu z Ghaną) arbiter spotkania wskazał na jedenasty metr. Do karnego podszedł urodzony w Gliwicach Podolski, którego wyczuł Vladimir Stojković i po świetnej paradzie uratował trzy oczka Serbom.

Ekipa z Bałkanów miała jeszcze okazję na podwyższenie wyniku, jednak w słupek trafił autor jedynego gola Milan Jovanović. Trzy punkty, które powędrowały na konto Serbii były dla nich niezmiernie ważne. W kontekście spotkania z Australią i trzech oczek ma koncie mają bardzo wielką szansę wyjść z grupy D. Porażka natomiast postawiła w trudnej sytuacji Niemców, których czeka mecz o wszystko z Ghaną.

Niemcy - Serbia 0:1 (0:1)
Bramka: Jovanović 38.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki