Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ścigają go za dług, którego... nie ma. – W mojej ocenie to przestępstwo

Beata Modzelewska
Firma windykacyjna „ściga go” za rzekomy dług z 2000 roku, bo nie zapłacił za zestaw poradników. Tyle że... – Nie kupowałem żadnego poradnika!

– Dostałem „wezwanie do zapłaty” za Domowy Poradnik Lekarski, który miałem kupić w 2000 roku – opowiada pan Tomasz. – Ja sobie takiego zakupu nie przypominam.

A podobno miał odebrać sześć zestawów wspomnianego poradnika. I nie zapłacić za nie.

– Wezwanie do zapłaty jest wystawione przez Centrum Egzekwowania Należności, na moje nazwisko i mój adres. Dane są prawidłowe. Kwota do zapłaty – 89,70 zł (wartość towaru 44,70 zł plus opłaty administracyjne– red.). Nic z tego nie rozumiem. Nie kupowałem żadnego poradnika. Co mam teraz z tą sprawą zrobić? – zastanawia się pan Tomasz, lekko zaniepokojony.

O podpowiedź poprosiliśmy Medarda Deptułę, adwokata z Ostrołęki (udziela bezpłatnych porad prawnych w naszej redakcji).

– W mojej ocenie nie ma powodów do jakichkolwiek obaw, a to z kilku względów – zaznacza prawnik. – Po pierwsze, samo wezwanie dozapłaty nie może być podstawą zobowiązania. Owszem, powinno skłonić adresata do zastanowienia się, czy rzeczywiście zawarł kiedykolwiek umowę, z której się nie wywiązał, ale to zdaje się Czytelnik ma już za sobą. W ostatnim czasie dość często (coraz częściej) zdarza się, że określone osoby otrzymują wezwania do zapłaty wskazanych precyzyjnie kwot z niewiadomych im tytułów i od zupełnie nieznanych podmiotów, instytucji, fundacji, etc., które w sposób nieuczciwy, w celu, nazywając rzeczy po imieniu, wyłudzenia pieniędzy (no przecież w końcu niedużych), rozsyłają podobne wezwania licząc, że chociaż część z nich, z obawy przed narastaniem zadłużenia (z powodu upływu czasu, kosztów egzekucji, itd.) uiści żądaną kwotę. W mojej ocenie jest to przestępstwo i taki fakt winien zostać zgłoszony odpowiednim organom ścigania.

Więcej na ten temat w aktualnym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki