Osiem lat temu panu Ryszardowi Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych sfinansował zakup terenowego, elektrycznego wózka za 24 tys. zł. Problem w tym, że co cztery lata zużywają się jego akumulatory. Ich koszt jest niemały, bo trzeba na nie wydać ponad 2 tys. zł. Na taki wydatek nie stać pana Ryszarda (cztery lata temu pieniądze na ten cel dał mu PFRON). Teraz ma poważne zmartwienie, ponieważ jego akumulatory są już na wyczerpaniu. I nie wie, skąd wziąć na nie pieniądze.
Nowe akumulatory potrzebne od zaraz
- Gdy były nowe, można było na nich przejechać ponad 30 km - opowiada 70-latek. - Teraz wystarczają mi na maksymalnie 3-kilometrową podróż. Potem natychmiast trzeba je ładować. Raz rozładowały się w trakcie jazdy, na szczęście wózek stanął mi przy moim bloku. Przyjechała policja, aby pomóc mi się dostać do mieszkania.
Ostrołęczanin chciał zaciągnąć kredyt w banku na nowe akumulatory, ale mu go nie przyznano. Nie chce obciążać swoimi problemami dzieci, które mają swoje rodziny i wydatki. Do prasy dał ogłoszenie o sprzedaży obecnego wózka, aby za otrzymane pieniądze kupić sobie inny, prostszy, tylko do jazdy po mieście i mniej kosztowny w eksploatacji. Nikt jednak nie odpowiedział. - Wózkiem jeżdżę do kościoła, na zakupy, na cmentarz do śp. rodziców - opowiada. - Niedługo zostanę tego pozbawiony. Dla mnie to oznacza jedno: więzienie. Mam wprawdzie ręczny wózek, ale jazda nim jest dla mnie zbyt dużym wysiłkiem.
MOPR kazał czekać
Ryszard Damięcki złożył zatem jeszcze w marcu pismo do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Chciał, aby przyznano mu ze środków PFRON pieniądze na nowe akumulatory, w ramach programu „Aktywny samorząd”.
- Dostałem odpowiedź, że wniosek przeszedł pozytywną ocenę formalną i że został przekazany do oceny merytorycznej - tłumaczy. - Ostateczny termin oceny wniosku upływa z kolei 30 listopada.
Ostrołęczanin liczył jednak, że informację o przyznanych funduszach otrzyma znacznie wcześniej. Tymczasem, jak mówi, na to się nie zapowiada.
- A jak pojawi się mróz, to będę unieruchomiony - mówi. - Ręce, nogi sztywnieją. Po 1 listopada siedzę w domu aż do marca. Co mi po nowych akumulatorach po 30 listopada, jak już nie będę mógł ich używać. Potrzebuję ich teraz, aby skorzystać, ile się da, z dobrej pogody.
Program skierowany do kogo innego
W MOPR dowiedzieliśmy się, że długi okres oczekiwania na wsparcie finansowe (jeśli zostanie oczywiście panu Ryszardowi udzielone) wynika z obostrzeń programu „Aktywny samorząd”. W tym roku jest on skierowany w pierwszej kolejności do niepełnosprawnych studentów i pracowników, a także do niepełnosprawnych, którzy ubiegają się o zakup protezy kończyny. Pozostali wnioskodawcy muszą liczyć na to, że i dla nich starczy pieniędzy z funduszu. Poza tym terminy na składanie wniosków to 30 sierpnia i 10 października (w zależności, o co się wnioskuje). W przypadku ostrołęczanina, ostateczna decyzja powinna zostać podjęta w pierwszej połowie września.
- Wnioski są szeregowane na liście rankingowej, według kolejności uzyskanych punktów podczas oceny - opisuje referent ds. osób Niepełnosprawnych w MOPR Agnieszka Chojnowska. - Z uwagi na fakt, iż osoba, o której mowa, nie spełnia żadnego z kryteriów programu dających pierwszeństwo w udzieleniu dofinansowania ze środków PFRON, kilkukrotnie była ona informowana o innych możliwościach udzielenia pomocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?