Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z prezesem PZB Jerzym Rybickim

AD
Prezes Polskiego Związku Bokserskiego Jerzy Rybicki.
Prezes Polskiego Związku Bokserskiego Jerzy Rybicki. Fot. A. Dobkowski
Jak Pana zadaniem wypadł Puchar Polski Juniorów pod względem sportowym i organizacyjnym?

- Myślę, że bardzo dobrze, bo kolega Mieczysław Mierzejewski zawsze zdaje egzamin w tego typu sytuacjach na piątkę. Bez niego nie byłoby na pewno boksu w Ostrołęce, bo od wielu lat jest inicjatorem tej dyscypliny w tym mieście. Mogę z pewnością stwierdzić, że Mieczysławowi Mierzejewskiemu można powierzyć organizację każdej imprezy bokserskiej, nawet tej o najwyższej randze.

Czy w takim razie jest plan PZB, aby w Ostrołęce odbyły się kolejne duże imprezy bokserskie?
- Bardzo chciałbym zorganizować w Ostrołęce Młodzieżowe Mistrzostwa Polski, a może nawet Mistrzostwa Polski Seniorów, bo warunki są bardzo dobre. Oczywiście nie mam na myśli hali w której teraz jesteśmy (hala przy ulicy Partyzantów w Wojciechowicach), ale mam na myśli halę na której byłem pierwszy raz kiedy przyjechałem do Ostrołęki (hala im. Arkadiusza Gołasia przy ulicy Traugutta). Już słyszałem, że były tam kłopoty z podłogą i dlatego tej imprezy nie można było tam zorganizować, ale mam nadzieję, że przy życzliwości wszystkich ludzi ten problem będzie można pokonać.

Niedawno został Pan wybrany nowym prezesem PZB, z jakimi nadziejami objął Pan to stanowisko?
- Nie ukrywam, że jest to dla mnie bardzo wielkie wyzwanie i czeka mnie bardzo dużo pracy. Od trzech tygodni jestem prezesem i spotkałem się już z masa problemów. Powiem szczerze, że jest masa rzeczy do zrobienia i dużo rzeczy do naprawienia. Naprawdę zdaję sobie sprawę z tego, że będzie mi ciężko. Wierzę jednak, że ludzie, którzy są w sporcie, a szczególnie w boksie, wielcy działacze i pięściarze mi pomogą. Dla mnie największą satysfakcją będzie to jeśli w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 2012 roku polski pięściarz zdobędzie medal.

Nie obawia się Pan sytuacji w której boks zostanie wycofany z Igrzysk Olimpijskich o czym od dłuższego czasu dyskutują władze MKOL?
- Mam nadzieję, że tak nie będzie i władze MKOL pozostawią boks jako dyscyplinę na igrzyskach. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że wiele tej dyscyplinie sportowej po prostu przeszkadza w tym momencie. Te kaski, maszynki, prawie nie widać twarzy, a do tego punktacja, która nie jest jasna dla wszystkich. To wszystko w tym momencie przeszkadza temu boksowi amatorskiemu. Do tego skracanie rund do dwóch minut, ale jednocześnie zwiększanie ich ilości. Moim zdaniem jest to niepotrzebne, ale myślę, że boks na tym najwyższym poziomie da radę się obronić.

Największym problemem w tym momencie oprócz szkolenia zawodników jest brak medialność amatorskiego boksu. Czy ma Pan pomysł na zmianę takiego wizerunku polskiego pięściarstwa?
- Myślę, że po to właśnie zapraszam dziennikarzy i telewizję do kontaktu z nami wtedy, kiedy jest dobrze, ale także wtedy, kiedy nam nie idzie. Każdy ma inne spojrzenie, ale dobra rada zawsze jest potrzebna. Dlatego właśnie prowadzę rozmowy z telewizją Polsat i będę chciał, aby walki bokserów pojawiły się w telewizji. Mam nadzieję, że nasze rozmowy przebiegną dobrze i już na początku roku zobaczymy amatorski boks w telewizji. Szczególnie zależy mi na tym, aby Memoriał im. Feliksa Sztama, który rozegrany zostanie w marcu został pokazany na żywo w telewizji.

Polski boks niestety z roku na rok jest coraz słabszy, a ostatnie Igrzyska Olimpijskie w Pekinie na których nie zdobyliśmy nawet medalu dobitnie to pokazały.
- Oczywiście jest u nas pod tym względem bardzo cienko i chciałbym rzucać jakiś krytycznych słów. Boks jest w głębokim dołku i nie ukrywam tego, że bardzo w tym przeszkadza także boks zawodowy, który zabiera kolejnych bardzo dobrze zapowiadających się zawodników. Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat boks zawodowy zabrał nam 36 pięściarzy, tych, którzy mogli nas reprezentować na olimpiadzie i powalczyć o medal. Nadrobić to i znaleźć kolejnych będzie mi bardzo ciężko, ale wierzę, że uda mi się to wszystko odbudować.

Rozmawiał Arkadiusz Dobkowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki