Podopieczny sensei Zbigniewa Wójcickiego startował w kategorii junior do 65 kg. Turniej rozpoczął się dla niego obiecująco. W pierwszym pojedynku wygrał jednogłośnie, nie dając najmniejszych szans rywalowi z Wrocławia. W kolejnej walce karateka z Broku spotkał się z zawodnikiem z Sosnowca i dość szybko musiał opuścić matę.
- Dobrze rozpoczęty pojedynek, w którym nasz reprezentant zdecydowanie miał przewagę, zakończył się niestety na naszą niekorzyść - powiedział sensei Zbigniew Wójcicki. - Otóż w 45 sekundzie Paweł został trafiony w nos opadającą techniką nożną. Trafienie nie było o tyle mocne, żeby uznać je za nokaut, natomiast było na tyle nieprzyjemne, że nasz reprezentant nie był w stanie dokończyć walki. W takiej sytuacji sędziowie decydują o niezdolności do walki i to przeciwnik znalazł się w finale. Szkoda, że tak potoczył się dla nas ten turniej, ponieważ Paweł prezentując swoje możliwości w tym dniu na macie mógłby stanąć nawet na najwyższym stopniu podium - dodał trener.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
