Nie wynika to jednak z chęci ukrywania czegokolwiek przez władze miasta. W piśmie jakie skierował do radnego wiceprezydent Paweł Stańczyk, wyjaśnił on radnemu, że dokumentacja przetargów, które go interesują to mniej więcej 56 000 stron! Opracowanie specjalnej odpowiedzi dla radnego "sparaliżowałoby pracę Biura Zamówień Publicznych" na kilka tygodni. Poza tym zdecydowana większość dokumentów dotyczących przetargów jest publikowana w Internecie. Reszta jest dostępna w ratuszu.
Radny może sam przyjść do Biura i całą dokumentację sobie spokojnie przeczytać.
Adamowi Kurpiewskiemu życzymy miłej lektury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?