Autobus do poboru krwi stał na Rynku w Przasnyszu przez około 5 godzin. Każdy mógł przyjść, wypełnić ankietę i jeżeli wszystko było wporządku, oddać krew, a tym samym być może uratopwać komuś życie. Najwięcej przybyło tego dnia młodzieży. Odważnie ustawiali się w kolejce.
- Drugi raz oddaję krew. Za pierwszym razem było to dwa lata temu, kiedy jeszcze chodziłem do ZSP w Przasnyszu. Wtedy zdecydowałem się razem z kolegą. Jestem tu znowu. Jeżeli mogę komuś pomóc to myślę, że warto dać coś z siebie- powiedział nam Jakub Gniazdowski.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?