Promować Wyszków Anielewiczem

To Ilona Dworak-Cousin, rzeczniczka fundacji Polska-Izrael będąc w Wyszkowie w 2001 roku z grupą wyszkowskich Żydów z Izraela zainspirowała tutejszy samorząd do odsłonięcia w Wyszkowie pomnika Mordechaja Anielewicza. Pomnik został odsłonięty 8 maja ubiegłego roku. Teraz Ilona DworakCousin otrzymała replikę pomnika i obiecała promować Wyszków na całym świecie. Uroczyste wręczenie repliki pomnika odbyło się w piątek 1 października w Bibliotece Miejskiej. Ilonie Dworak towarzyszyła córka Emily i zięć oraz członek fundacji Polska-Izrael Piotr Zawadzki. W uroczystości uczestniczyła młodzieżowa rada gminy, nie pojawił się natomiast żaden z dorosłych radnych. Władze miejskie reprezentował Wojciech Chodkowski, a powiatowe wicestarosta Jan Świderek. - To Ilona Dworak-Cousin zaproponowała nam uhonorowanie tego wyjątkowego człowieka, który przecież urodził się tu, w Wyszkowie - mówił Wojciech Chodkowski. - 8 maja ubiegłego roku pomnik został odsłonięty i od tamtej pory jest często odwiedzany przez różnych gości. Na uroczystość odsłonięcia pomnika przed rokiem przybyło wielu znamienitych gości m.in. prof. Władysław Bartoszewski oraz przyjaciel Anielewicza Marek Edelman. Podczas uroczystości Ilona Dworak deklamowała fragment wiersza ukochanej żydowskiej poetki Zeldy. Niespodzianką piątkowej, tegorocznej uroczystości była przygotowana specjalnie dla pani Ilony deklamacja tego samego wiersza. - Cieszę się, że wraz z panią Iloną przyjechała jej rodzina, że jest tu młodzieżowa rada gminy, bo za parę lat to ci młodzi ludzie będą rządzić światem i to oni będą budować nową jakość polsko-żydowskich stosunków - mówił Chodkowski. Ilona Dworak bardzo wzruszona wyróżnieniem wspominała swoją pierwszą wizytę w Wyszkowie w 2001 roku. Przyjechała z grupą wyszkowskich Żydów, którzy opuścili miasto przed laty, wygnani zawieruchą wojenną nigdy tu nie wrócili. - Ze łzami w oczach patrzyłam, jak zachłystują się Wyszkowem, jak celebrują każdą chwilę, jak dobre wspomnienia stąd zachowali - mówiła Ilona Dworak. - Dla nich Polska nie była krajem, który odwiedza się turystycznie, dla nich był to, jak tłumaczy się z hebrajskiego, kraj, w którym mieszka Bóg. Spędzili tu tyle lat, żyli obok Polaków i kochali to miasto, jak Polacy. Mówili, że chcą poznać swoje korzenie, a ich korzenie są tu. Wtedy też dowiedziałam się, że właśnie stąd, z Wyszkowa pochodził Mordechaj Anielewicz, w grupie była nawet jego dawna sąsiadka. Zaproponowałam, aby uczcić pamięć naszego wielkiego narodowego bohatera. Miejskie władze podchwyciły tę ideę i w maju 2003 roku miałam zaszczyt uczestniczyć w jego odsłonięciu. Piotr Zawadzki z fundacji Polska-Izrael, który towarzyszył pani Ilonie zasmucił jednak zebranych informacjami, że nadal obowiązuje w Izraelu stereotyp Polski i Polaków jako miejsca Holocaustu i tych, którzy w nim pomagali. - Nie jest łatwo ten stereotyp przełamywać - przyznał - mam jednak nadzieję, że nowe pokolenie inaczej będzie patrzeć na te stosunki. Fundacja zabiega o zmianę wizerunku Polski w oczach Żydów, o zmianę szlaków turystycznych, by pokazywać gościom z Izraela nie tylko miejsca zbrodni, obozy koncentracyjne, ale także nowoczesną i piękną Polskę. - W czasie, gdy ambasadorem Izraela w Polsce był jeszcze Szewach Weiss, bardzo zabiegaliśmy o izraelskie miasto partnerskie dla Wyszkowa - wspomina Wojciech Chodkowski. - Niestety, ambasador odszedł i nie udało się nam dokończyć tego projektu. Teraz do wznawiamy i mamy obietnicę pani Ilony, że już niebawem uda się Wyszkowowi nawiązać partnerstwo z wybranym izraelskim miastem. Przewodniczący Rady Miejskiej wyraził nadzieję, że takie kontakty przyczynią się do promocji Wyszkowa, będą szansą na nowe myślenie jego mieszkańców o stosunkach polsko-żydowskich i lekcją tolerancji i patriotyzmu dla naszej młodzieży.