Pracowity grudzień dla zawodników Ostrowskiego Klubu Karate Kyokushinkai. Zobacz zdjęcia

Pierwszym poważnym startem były Mistrzostwa Polski Open, które zgromadziły na starcie 63 zawodników z 33 ośrodków z całego kraju. Z Ostrowskiego Klubu Karate Kyokushinkai w tych prestiżowych zawodach wzięła udział seniorka Maria Jasko.
- Niestety nie był to udany start mojej podopiecznej - przyznaje sensei Radosława Grabowski. - Walkę przegrała po dogrywce decyzją sędziów. Nasza zawodniczka nie weszła do strefy medalowej i zajęła 5-8 miejsce. Mimo starannego przygotowania Maria od kilku startów ma gorszą formę. Mamy nadzieję, ze w przyszłym sezonie będzie lepiej.
Podczas zawodów zawodniczce pomagał sensei Tomasz Marcjaniak.

Zdecydowanie lepiej zaprezentowali się młodsi zawodnicy OKKK Ostrów Mazowiecka podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Karate Kyokushin w Broku. W zawodach od kilku lat organizowanych z dużym rozmachem i przyciągających na start zawodników z całego kraju, wzięła również piętnastoosobowa ekipa podopiecznych sensei Radosława Grabowskiego.
- W większości w zawodach wzięli udział początkujący zawodnicy, którzy trenują stosunkowo od niedawna - podkreśla sensei Radosław Grabowski. - Jestem zadowolony z tych zawodów i dyspozycji, jaką zaprezentowali moi podopieczni. Pierwsze miejsce zajęły w swojej kategorii Nadia Obuchowska i Michalina Chrobot. Po srebro sięgnęli: Jakub Pawlak, Maja Kowalewska, Wiktoria Baranowska i Aleksandra Jabłońska. Zawody w Broku jak zwykle miały doskonałą oprawę wizualną, a walki stały na bardzo wysokim poziomie.
W zawodach wzięło udział 140 zawodników z dziesięciu klubów karate kyokushin z centralnej i północno-wschodniej Polski.

Bardzo ważną imprezą dla Ostrowskiego Klubu Karate Kyokushinkai były również Mistrzostwa Europy Juniorów Karate Kyokushin w Smederevie w Serbii. W zawodach wystartował Maciej Laskowski w kat. +70 kg i był bliski zdobycia brązowego medalu.
- Maciek dobrze rozpoczął walkę z zawodnikiem gospodarzy i z pewnością tej walki nie przegrał - podkreśla sensei Radosław Grabowski. - Nasze rozczarowanie było tym większe, że sędziowie zrobili chyba ukłon w stronę gospodarzy i wskazali nie jednogłośnie na Serba, a pojedynek kwalifikował się do dogrywki. Walkę przeanalizowaliśmy na podstawie nagrania wideo.

Szkoleniowiec OKKK jest zadowolony z faktu, że jego podopieczny w ciągu ostatniego roku zrobił bardzo duże postępy i rywalizuje jak równy z równym z najlepszymi zawodnikami Starego Kontynentu.
- Na pochwałę zasługuje fakt, że nasz zawodnik, podobnie jak wielu innych polskich karateków zrobił bardzo duży postęp od ubiegłorocznych Mistrzostw Europy Juniorów w Warszawie - podkreśla sensei Radosław Grabowski. - W tamtych zawodach większość Polaków musiała uznać wyższość zawodników z Rosji, przegrywając przed czasem. W tym roku również brylowali Rosjanie jednak już nie było takiej przepaści. Miejmy nadzieję, że za rok w Katowicach Polacy pokażą na co ich stać.

Zawody zgromadziły na starcie 240 zawodników z piętnastu krajów Europy. Cały turniej zdominowali zawodnicy z Rosji, którzy imponowali przygotowaniem fizycznym i technicznym.