2 stycznia, około godz. 2.49, w Ostrowi Mazowieckiej dyżurny komendy straży otrzymał telefon o pożarze w centrum miasta, na rogu ulic Warchalskiego i Rubinkowskiego. Chodzi o zakład pogrzebowy.
- Natychmiast zadysponowaliśmy dwa zastępy JRG oraz zastęp z jednostki wojskowej w Komorowie – informuje mł. bryg. Leszek Falbowski, zastępca komendanta powiatowego PSP. - Szybko dotarł także zastęp OSP z Komorowa i dwa zastępy OSP w Małkini Górnej.
Okazało się, że na ogrodzonej posesji płonie garaż metalowy, ale także położony w innym miejscu boks garażowy w budynku murowanym. Strażacy dość szybko ugasili pożar. Całkowicie spłonął samochód dostawczy w garażu blaszanym oraz toyota auris w boksie garażowym. Spłonąłby też trzeci samochód, ale mieszkający w pobliżu właściciel zakładu zdołał wyprowadzić go z garażu.
Jako najbardziej prawdopodobną przyczynę pożaru strażacy wskazali działanie osób trzecich, a więc podpalenie. Jest to niemal pewne, bo były dwa źródła ognia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?